Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Przeszukano kolejny obszar Morza Północnego: nie znaleziono wraku ORP Orzeł

23 listopada 2018
Przeszukano kolejny obszar Morza Północnego: nie znaleziono wraku ORP Orzeł

W czasie siedmiu dni polska ekipa pokonała na Morzy Północnym trasę liczącą prawie 1,2 tys. km, szukając po drodze wraku legendarnego okrętu podwodnego ORP Orzeł. Wraku nie odnaleziono, wykluczono jednak kolejny obszar, w którym mógłby się on znajdować.

O efektach wyprawy, która odbyła się między 13 a 19 listopada, poinformował w czwartek PAP szef ekipy poszukiwawczej Tomasz Stachura. Jak zaznaczył, decyzję o wypłynięciu w morze podjęto nagle, w momencie, gdy prognozy dawały nadzieję na to, że przez kilka dni na interesującym poszukiwaczy obszarze Morza Północnego utrzyma się pogoda umożliwiająca poszukiwania.

Na potrzeby wyprawy Polacy wynajęli trzydziestometrowy kuter rybacki. Jednostka została wyposażona w sprzęt Instytutu Morskiego w Gdańsku, w tym echosondę umożliwiającą badanie dna morskiego w paśmie o szerokości nawet do 400 m. Główny rejon poszukiwań znajdował się około 120 mil morskich na wschód od szkockiego portu Rosyth i 200 mil od wybrzeży Danii, w którym to rejonie może leżeć wrak ORP Orzeł.

Jak poinformował Stachura, po wypłynięciu z duńskiego portu Thyboron warunki na morzu okazały się gorsze, niż się spodziewano – wiały silne północne wiatry. Ekipie poszukiwawczej udało się jednak pokonać na pokładzie kutra zakładaną trasę liczącą 1162 km wykonując w trakcie podróży badania echosondą. Sprawdzono dokładniej 43 miejsca, w których zalegały różne obiekty, znajdując 16 nowych, dotychczas niezidentyfikowanych wraków.

"Orła nie znaleźliśmy, ale udało się nam wykluczyć kolejny obszar Morza Północnego, co znacznie zawęża obszar do dalszych poszukiwań" – powiedział PAP Stachura. Dodał, że w trakcie wyprawy oraz przygotowań do niej polska ekipa nawiązała bardzo dobre kontakty z duńskimi rybakami: obiecali oni m.in. przekazywać Polakom informacje o nowych wrakach, na które natrafią na Morzu Północnym.

Listopadowa wyprawa była już piątą z kolei ekspedycją pod hasłem "Santi Odnaleźć Orła" (Santi to nazwa firmy, która sponsoruje przedsięwzięcie, jej szefem jest Stachura - PAP). Obszar poszukiwań wyznaczono na podstawie hipotezy mówiącej, że 3 czerwca 1940 r. ORP Orzeł odbywający misję na Morzu Północnym został przypadkowo zbombardowany przez brytyjski samolot. Zdaniem ekipy poszukiwawczej brytyjscy piloci mogli pomylić polski okręt z niemieckim U-bootem.

W trakcie trzech wcześniejszych wypraw "Santi Odnaleźć Orła" - w 2014, 2015 i 2017 r. - przeczesano już za pomocą sonarów trzy wytypowane obszary dna Morza Północnego w pobliżu angielskich wybrzeży. Z kolei w 2016 r. poszukiwania prowadzono u wybrzeży Holandii, a ich rejon wyznaczono na podstawie hipotezy zakładającej, że Orzeł został zatopiony przez niemiecki okręt. Kolejna ekspedycja planowana jest w przyszłym roku.

ORP Orzeł został zbudowany w Holandii w okresie międzywojennym, głównie dzięki składkom polskiego społeczeństwa. Wyposażony m.in. w 12 wyrzutni torpedowych i jedno podwójne działko przeciwlotnicze zawinął do portu w Gdyni 10 lutego 1939 r. Rano 1 września 1939 r. wypłynął na Bałtyk, by zabezpieczać polskie wybrzeże przed ewentualnym desantem niemieckim. 15 września zawinął do Tallina, by wysadzić chorego kapitana. Jednostka została internowana, zabrano z niej dziennik pokładowy, mapy i część uzbrojenia.

W nocy polscy marynarze porwali okręt z estońskiego portu i kierując się mapami narysowanymi z pamięci, popłynęli w kierunku Anglii. Po czterdziestodniowym rejsie, ściganemu przez niemiecką flotę i bombardowanemu przez niemieckie samoloty, okrętowi udało się wejść do bazy Rosyth w Wielkiej Brytanii.

Orzeł został przydzielony do Drugiej Flotylli Okrętów Podwodnych w Rosyth. Zimą wychodził wielokrotnie na patrole i służbę konwojową. 8 kwietnia 1940 r. zatopił niemiecki transportowiec wojskowy "Rio de Janeiro", przewożący żołnierzy i sprzęt wojskowy, czym przyczynił się do zdemaskowania przygotowywanej przez Hitlera inwazji na Norwegię.

Wieczorem 23 maja 1940 r. załoga ORP Orzeł wypłynęła w kolejny patrol na Morze Północne. Z tej misji już nie wrócił.

 

Anna Kisicka (PAP)


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Wielu z nas zastanawia się nad tym, co mogą zrobić w swoim wolnym czasie, by móc...

Współczesny, dynamiczny świat z jednej strony ma wiele zalet, bo z roku na rok k...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę