W pracach rządowych jest już projekt zmiany przepisów dotyczących zawierania umów na dostawę produktów rolnych między rolnikami a nabywcami. Przewiduje on m.in. zawieranie umów w formie elektronicznej i zmniejszanie kary za brak umów.
Jak poinformował prezes Związku "Polskie Mięso" Witold Choiński ustawą zajmowała się w ostatnich tygodniach Rada Dialogu Społecznego, powołany został zespół, któremu on przewodniczy. Dodał, że uwagi różnych środowisk w dużej części mają być uwzględnione w pracach rządowych.
Choiński zwrócił uwagę, że wysokie kary zapisane w ustawie zniechęcają przetwórców do zakupu małych partii towarów, tym bardziej, że na każdą dostawę musi być pisemna umowa.
Branża mięsna proponuje, by obowiązek zawierania umowy odbywał się na wyraźne życzenie jednej ze stron (albo rolnika, albo przetwórcy, zmniejszenie okresu obowiązywania umów do 3 miesięcy (obecnie jest 5 lat). Cena w przypadku produktów mięsnych ma być ustalana w oparciu o cenę rynkową (notowania na giełdzie niemieckiej). Branża chce też wyeliminowania kar, a w ostateczności ich ograniczenia do maksimum 3 proc.
Ustawa wprowadzająca obowiązek zawierania umów z dostawcami produktów rolnych obowiązuje od dwóch lat. Jednak dopiero od lutego tego roku kolejna nowelizacja ustawy o ARR wprowadziła kary za brak takich umów. O ile wcześniej przepisy te nie były kwestionowane, to wprowadzenie kar spowodowało szereg uwag ze strony odbiorców produktów rolnych. Kontrolowaniem umów i nakładaniem kar zajmuje się Agencja Rynku Rolnego.
Według obowiązujących przepisów na każdą dostawę produktów rolnych musi być zawarta wcześniejsza umowa m.in. zawierająca takie dane jak: ilość, jakość i cenę produktu. Ponadto, w umowie powinien być określony okres obowiązywania umowy, jak również terminy i procedury płatności za dostarczony towar. Za brak umowy nakładana jest kara na odbiorcę w wysokości 10 proc. wartości produktów zakupionych wskutek wadliwej umowy.
Dodatkowo odstąpienie od umowy lub zmniejszenie jej wartości (np. poprzez wystawienie faktury korygującej) nie likwiduje obowiązku zapłacenia kary pieniężnej ani jej wysokości.
Projektowane zmiany polegają m.in. na wyłączeniu z obowiązku zawierania umów dostawców bezpośrednich oraz rolniczego handlu detalicznego. Nie będą one też dotyczyły członków spółdzielni i grup producenckich.
Zawieranie umów ma dotyczyć tylko rolnika tj. osoby fizycznej lub prawnej, która prowadzi działalność rolniczą, a jego gospodarstwo rolne jest położone na terenie Polski. Ma być ona podpisywana wyłącznie z pierwszym nabywcą będącym przetwórcą lub dystrybutorem.
Ponadto ma być wprowadzone ograniczenie co do produktów, których ma dotyczyć umowa. Będą to sektory: zboża, buraki cukrowe, chmiel, len, konopie, owoce, warzywa, tytoń, wołowina, cielęcina, mleko i przetwory mleczne, wieprzowina, baranina, kozina, jaja, mięso drobiowe.
Umowy będą mogły być zawierane w formie pisemnej, dokumentowej jak i elektronicznej.
Wysokość kar ma być zróżnicowana. Jednak za brak umowy zaproponowano utrzymanie kary w wysokości 10 proc. zapłaty.
Przedstawicielka ARR Aneta Jurak poinformowała, że obecnie Agencja kontroluje umowy na podstawie zawiadomienia jednej ze stron. Jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości dyrektor oddziału wymierza karę. Do tej pory do ARR wpłynęło 5 zawiadomień, przeprowadzona została jedna kontrola i nie wydano żadnej decyzji w sprawie kar.
(PAP)