Wyliczane przez Główny Urząd Statystyczny wskaźniki koniunktury sygnalizują w lutym poprawę nastrojów przedstawicieli większości sektorów polskiej gospodarki, potwierdzając tezę, że osłabienie dynamiki PKB z drugiej połowy ubiegłego roku miało charakter przejściowy. Z jednej strony rosnący optymizm przedsiębiorców odzwierciedla lepsze wyniki zanotowane w styczniu w przemyśle i budownictwie, z drugiej zaś pozwala na bardziej optymistyczne prognozy na kolejne miesiące i kwartały.
Wskaźnik koniunktury w przemyśle wzrósł z 2,7 do 4,5 punktu i już drugi miesiąc z rzędu idzie w górę, przełamując przejściowe osłabienie, widoczne od października do grudnia ubiegłego roku. Zbiegło się ono z niższym tempem wzrostu gospodarczego z drugiej połowy 2016 r., ale jak widać, przedsiębiorcy dostrzegają już poprawę sytuacji i lepiej oceniają jej perspektywy na najbliższą przyszłość. Poprzednio równie wysoką wartość wskaźnik notował na przełomie pierwszego i drugiego kwartału ubiegłego roku oraz przejściowo w czerwcu i w sierpniu. Jeśli jednak wziąć pod uwagę wcześniejsze dane za luty, to poprzednio tak dobrą koniunkturę w tym miesiącu odnotowano osiem lat temu.
Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w budownictwie. Choć wskaźnik koniunktury wciąż przyjmuje tu wartości ujemne, to jednak jego wartość zwiększyła się z minus 9,8 do minus 6,8 punktu, także sygnalizując stopniową poprawę nastrojów przedstawicieli tego sektora, liczących szczególnie na ożywienie inwestycyjne. Styczniowe dane wskazywały na wzrost produkcji o 2,1 proc.
Mimo licznych kłopotów, sygnalizowanych w innych badaniach, dobre nastroje panowały wśród handlowców. Wskaźnik koniunktury w ich przypadku wzrósł z 6,3 do 7 punktów i osiągnął poziom najwyższy od września 2008 r. Przyczyniły się do tego z pewnością bardzo dobre wyniki sprzedaży detalicznej, która w styczniu była aż o 11,4 proc. wyższa niż rok wcześniej.
Znaczącą poprawę nastrojów sygnalizowali przedstawiciele firm transportowych i zajmujących się gospodarką magazynową, przedsiębiorcy z branży gastronomicznej i zakwaterowania oraz działający w finansach i ubezpieczeniach. Te segmenty gospodarki radzą sobie nieźle już od dłuższego czasu i nie ucierpiały tak bardzo na spowolnieniu wzrostu z ubiegłego roku. Słabszą końcówkę 2016 r. odczuli jedynie restauratorzy i hotelarze.
Pamiętać jednak należy że w każdej z badanych branż sytuacja jest zróżnicowana i w każdej znajduje się grupa przedsiębiorców sygnalizujących kłopoty. Z reguły dotyczy to małych firm. Udział niezadowolonych z sytuacji i niekorzystnie oceniających jej perspektywy w lutym jednak nieco się zmniejszył. W przemyśle ten odsetek wynosi niewiele ponad 11 proc., ale w budownictwie wciąż więcej niż co piąta firma odczuwa pogorszenie kondycji.
O GERDA BROKER
GERDA BROKER powstała w 2013 roku z inicjatywy twórcy i głównego udziałowca firmy GERDA, której Polacy od 25 lat powierzają bezpieczeństwo swojego życia i mienia. Firma zapewnia klientom indywidualnym oraz instytucjonalnym pełną gamę rozwiązań finansowych – od ubezpieczeń, poprzez finansowanie, po lokowanie nadwyżek finansowych. Niezależność GERDA BROKER pozwala na dobór produktów najbardziej korzystnych dla klienta w każdej z powyższych kategorii, natomiast w obszarze inwestycji – włączając w to obligacje korporacyjne oraz nieruchomości – tylko zdrowych i perspektywicznych aktywów. GERDA BROKER najwyższą jakość obsługi zapewnia dzięki dedykowanym zespołom doradców wyspecjalizowanych w poszczególnych grupach produktów zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami każdego klienta.
Więcej informacji: http://gerdabroker.pl/
Roman Przasnyski Główny Analityk GERDA BROKER / biuro prasowe GB