11.10.2016 rolnicy z powiatów Podlasia protestowali przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie przeciw nieudolnej ich zdaniem polityce rządu ws zwalczania ASF.
Po długich protestach przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Urzędami Gmin i Powiatów, bezradni przedstawiciele producentów rolnych z różnych powiatów Podlasia zebrali się przed siedzibą PIS. W trakcie pikiety blokowali ulicę na jednym z przejść dla pieszych. Jak głosiło jedno z ich haseł: „Chcemy produkować, nie bankrutować”, opowiadali się przeciwko nieskutecznej ich zdaniem polityce rządu, związanej ze zwalczaniem afrykańskiego pomoru świń, zwracali też uwagę na spadające ceny skupu tuczników na terenach objętych chorobą.
-Ważnym problemem jest skup świń, który w tym regionie w rzeczywistości nie jest prowadzony - zauważył jeden z protestujących.
Kolejną sprawą z jaką przyjechali do stolicy są dopłaty do plonów rolnych, których wzrost zapowiedział minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel na konferencji prasowej podczas targów Polagra w Poznaniu. Ponieważ poprzednie rozmowy z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz z władzami gmin i powiatów nie przyniosły rezultatu rolnicy starali się spotkać z przewodniczącym partii rządzącej Jarosławem Kaczyńskim.
Niestety spontaniczny protest rolników nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Zarówno przedstawiciele resortu rolnictwa jak również Prawa i Sprawiedliwości nie chcieli z nimi rozmawiać.
Do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim ostatecznie nie doszło, gdyż jak udało nam się dowiedzieć, prezesa PiS nie było w siedzibie partii.
ppr.pl / Bartosz Karwacki, zdj. B. Karwacki i Piotr Żyła