Rolnicy ze Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej Solidarni protestowali w czwartek przed siedzibą MSZ i KPRM domagając się od rządu skutecznych działań poprawiających sytuację w rolnictwie.
Kilkadziesiat osób protestowało w czwartek przed siedzibą Ministerstwa Spraw Zagranicznych domagając się zmiany polityki zagranicznej w relacjach z Rosją, która jest postrzegana przez protestujących, jako ważny rynek zbytu produktów rolnych.
Po pikiecie przed siedzibą MSZ, protestujący przeszli pod Kancelarię Premiera Rady Ministrów, domagając się od rządu skutecznych działań poprawiających sytuację w rolnictwie.
Zdaniem związkowców, polski rząd dopuścił się w tym roku wielu zaniechań w rolnictwie. Główne zarzuty pod adresem rządu i resortu rolnictwa to nieogłoszenie klęski żywiołowej spowodowanej suszą oraz brak skutecznych działań w związku z epidemią afrykańskiego pomoru świń (ASF), która dziesiątkuje trzodę chlewną powodując ogromne straty finansowe.
"Od Premiera RP domagamy się też komisji śledczej ds. rolnictwa, która wyjaśni, kto i dlaczego niszczy polskie rolnictwo" - mówił podczas pikiety przewodniczący Federacji Gospodarstw Rodzinnych Krzysztof Tołwiński.
Longina Grzegórska-Szpyt (PAP)