Rolnik będzie mógł "dorobić" do wysokości minimalnego wynagrodzenia bez konieczności rezygnacji z ubezpieczenia w KRUS - zakłada poselski projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Projekt trafił do laski marszałkowskiej na początku września. Połączone komisje: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Polityki Społecznej zajęły się projektem 20 września, został on skierowany do podkomisji. We wtorek posłowie przyjęli sprawozdanie komisji.
Projekt autorstwa posłów PiS zakłada przede wszystkim możliwość "dorobienia" przez rolnika nie do granicy obecnej - czyli połowy minimalnego wynagrodzenia - ale do kwoty całości tego wynagrodzenia, bez utraty możliwości pozostania w KRUS. Dotyczy to zarabiania na podstawie umów innych niż umowa o pracę.
Projekt ten reguluje także stosunki pracy w KRUS. Według projektu "Prezes Kasy powołuje i odwołuje kierowników komórek organizacyjnych i ich zastępców w centrali, oddziałach regionalnych i placówkach terenowych oraz dyrektorów oddziałów regionalnych i ich zastępców, kierowników placówek terenowych i ich zastępców, a pozostałych zatrudnia na podstawie umowy o pracę".
Kolejną zmianą jest możliwość lokowania przez KRUS wolnych środków funduszu administracyjnego.
Projekt ten trafi do drugiego czytania w Sejmie.
Komisje zajęły się także drugim projektem nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym, autorstwa PSL. Dotyczy on wieku emerytalnego. Chodzi o wydłużenie okresu przechodzenia na emeryturę przez rolników na dotychczasowych zasadach do końca 2020 roku, a nie tylko do końca 2017, jak jest obecnie. Warunkiem byłoby posiadanie 30 okresów składkowych w KRUS. Posłowie uznali, że także ta ustawa powinna być dalej procedowana, skierowali ją do podkomisji.
(PAP)