Polska stała się eksporterem ziarna, by zwiększyć jego wywóz, potrzebujemy portu zbożowego - mówi prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż Rafał Mładanowicz. Wyraża nadzieję, że sprawa terminala wyjaśni się do jesieni.
Producenci zbóż od lat starają się o zwiększenie możliwości eksportowych, ale do tego potrzebna jest budowa infrastruktury portowej. Pomysł budowy terminala w Gdańsku, w konkretnym miejscu, powstał dwa lata temu, był tam teren należący do Skarbu Państwa, na którym znajduje się niemal gotowy magazyn i kilka niedokończonych silosów. Infrastrukturę tę można było łatwo przystosować do przeładunków ziarna - wyjaśnił PAP Mładanowicz. Jak jednak dodał, teren, o który się starała branża zbożowa, wydzierżawiono zagranicznej spółce.
Według Mładanowicza stało się to "w ostatniej chwili", bo we wrześniu ub.r. Poprzednia koalicja wydzierżawiła teren spółce ze Szczecina z udziałem kapitału niemieckiego - podał szef Federacji. Według niego teren wydzierżawiono na 30 lat.
Mładanowicz dodał, że spółka, która obecnie gospodaruje na tym terenie, deklaruje chęć współpracy z organizacjami producentów zbóż, ale - jak mówił prezes KFPZ - w strategii spółki zapisano, że będzie się ona zajmowała importem węgla i rud stali, a to wyklucza eksport zbóż.
Teren wcześniej był użytkowany przez spółkę Euro Port, która zamierzała wybudować tam nowoczesny terminal zbożowy. Budowę rozpoczęto w 1998 r., ale jej nie dokończono. Zdaniem prezesa, teren ten idealnie nadaje się do handlu produktami sypkimi, bo w jest tam pirs z bezpośrednim dostępem do morza. Jak mówił, budową terminala są zainteresowane takie spółki jak Elewarr czy Krajowa Spółka Cukrowa, która w ten sposób mogłaby wywozić cukier. A w perspektywie mógłby to być port dla eksportu także innych produktów rolno-spożywczych.
Mładanowicz poinformował, że już w grudniu ub.r. przedstawił sprawę ministrowi rolnictwa Krzysztofowi Jurgielowi. "Od razu zostało wysłane pismo do ministra skarbu z zapytaniem o możliwość zerwania umowy dzierżawy za odszkodowaniem" - powiedział, dodając, że dotąd nie ma odpowiedzi. "Mam nadzieję, że sprawa wyjaśni się do jesieni" - powiedział.
Sam minister Jurgiel potwierdził na ubiegłotygodniowym spotkaniu z producentami zbóż, że budowa portu zbożowego w Gdańsku jest jednym z flagowych projektów przygotowywanego przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego planu rozwoju.
"Do przygotowywanego przez wicepremiera Morawieckiego Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (...) wpisaliśmy kilka projektów flagowych i jednym z nich jest sprawa budowy portu zbożowego w Gdańsku" – mówił Jurgiel.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że posiadanie portu i zaplecza przeładunkowego pozwoli na przygotowanie jednorodnej partii towaru, załadunek jej w krótkim czasie, zwiększy konkurencyjność polskiego rolnictwa i umocni pozycję Polski na rynku światowym. Zaznaczył, że słabym elementem krajowego rynku jest niewystarczająco rozbudowana nowoczesna infrastruktura logistyczna.
Z analizy Ministerstwa Rolnictwa wynika, że należy spodziewać się w najbliższym czasie dalszej intensyfikacji eksportu polskiego ziarna. Już obecnie Polska jest jego znaczącym eksporterem na światowe rynki. Według ministra, zachętę dla importerów stanowią: dobra jakość i konkurencyjne ceny.
Pszenicę eksportujemy głównie do Niemiec, Egiptu i Arabii Saudyjskiej.
W 2015 r. eksport ziarna zbożowego wobec poprzedniego roku zwiększył się z 5 mln 544 tys. ton do 6 mln 139 tys. ton, a jego wartość – z 1 mld 025 mln euro do 1 mld 154 mln euro. Eksport pszenicy zwiększył się o niemal 28 proc. w ujęciu wartościowym rok do roku do 773 mln euro, a ilościowym – o ok. 23 proc. do 3 mln 954 tys. ton. Ponadto więcej niż rok wcześniej za granicę sprzedano gryki, jęczmienia oraz owsa, mniej żyta i kukurydzy.
(PAP)