Polska wieś ma wielkie zasługi dla historii Polski; to jest ta część naszego społeczeństwa, której w stulecie odzyskania niepodległości trzeba pokłonić się w sposób szczególny - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas XVIII Kongresu Gmin Wiejskich w Poznaniu.
Jak dodał, dzięki niezłomności polskich chłopów nie udało się wprowadzić w pełni komunizmu, nie udała się kolektywizacja ani dechrystianizacja.
Kongres w Poznaniu odbywa się w rocznicę 25–lecia reaktywowania Związku Gmin Wiejskich RP oraz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Związek Gmin Wiejskich RP to największa ogólnopolska organizacja skupiająca gminy wiejskie i miejsko-wiejskie.
"Polskie środowisko gmin wiejskich, polskiej wsi, polskich rolników, polskich chłopów to jest ta cześć naszego społeczeństwa, której w stulecie odzyskania niepodległości trzeba pokłonić się w sposób szczególny" - powiedział prezydent. Podkreślił, że chłopi brali udział w kolejnych powstaniach narodowych, w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r., w II wojnie światowej, a także byli częścią podziemia niepodległościowego w czasach PRL.
"To jest właśnie wielka zasługa polskiej wsi. To być może właśnie dzięki uporowi i niezłomności polskich chłopów nie udało się w Polsce w pełni wprowadzić komunizmu. Nie udała się kolektywizacja, bo polski rolnik nie oddał ziemi. Nie udała się dechrystianizacja, bo polski rolnik nie oddał swoich wartości; stał przy wierze przodków, przy tradycji i nie pozwolił sobie jej wydrzeć. To wreszcie polski rolnik niezłomnie stanął do wielkiego ruchu +Solidarności+" - powiedział prezydent.
Przypomniał, że środowisko to stworzyło m.in. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych. "To są wielkie zasługi polskiej wsi na przestrzeni polskiej historii, za które każdy Polak powinien być polskim chłopom, polskim rolnikom, polskiej wsi ogromnie wdzięczny" - oświadczył Andrzej Duda.
Prezydent wyraził przekonanie, że decentralizacja poprzez odnowienie samorządu terytorialnego "to na pewno był ten element zmian ustrojowych, który udał się i który dzisiaj przynosi pozytywne owoce". Przypomniał przy tym szczególnie trudny dla polskiej wsi okres przemian po 1989 r. Wskazał na reformy przeprowadzane przez ówczesnego ministra finansów Leszka Balcerowicza, które doprowadziły do "likwidacji PGR-ów i gigantycznej tragedii wielkich obszarów wiejskich w Polsce".
"(Dramatów) ludzi, którzy nie mieli się gdzie podziać, nie mieli pracy, popadli w nędzę, nałogi, dramatów rodzin, przedwczesnej śmierci bardzo często - to wszystko było przez te lata udziałem polskiej wsi. To wszystko, co dzisiaj - dzięki państwa zaangażowaniu - udało się w większości przezwyciężyć" - dodał prezydent.
Andrzej Duda mówił, że dla polskiej wsi trudny był też czas realizacji polityki "przechylonej na rozwój wielkich ośrodków miejskich", skutkującej - jak wskazał - likwidacją na wsi połączeń komunikacyjnych, szkół i posterunków policji.
"Chciałem państwu tego z całego serca pogratulować i chciałem państwu za to podziękować: żeście mieli odwagę stanąć do tej służby samorządowej, bardzo często w bardzo trudnym czasie, bardzo często, jak to się mówi, stając z węzełkiem na zgliszczach - po to, żeby odbudować coś, co wydawało się, że odbudować się nie uda" - powiedział prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że w Kancelarii Prezydenta pracuje zespół, który przygotowuje zmiany w prawie samorządowym. "Wierzę w to i jestem przekonany, że wypracujemy zmiany - takie, które państwo, jako praktycy, wskazujecie, że są potrzebne, że ułatwią wam funkcjonowanie, że usuną także pewne przeszkody w waszym codziennym działaniu" - zapowiedział.
W ocenie prezydenta to właśnie jego urząd jest odpowiedni do przedstawienia propozycji takich zmian. "Chciałbym bardzo, żeby właśnie pod moimi auspicjami takie dzieło zostało zrealizowane. Żeby właśnie ode mnie wyszedł projekt, który będzie pewnym wołaniem przedstawicieli samorządów lokalnych i regionalnych o naprawę istniejących u nas rozwiązań prawnych" - dodał.
Andrzej Duda przekonywał też do idei referendum konsultacyjnego w sprawie zmian w konstytucji i umieszczenia w niej zapisów chroniących przywrócony niższy wiek emerytalny czy program "500 plus". Podkreślił, że chciałby, by w konstytucji znalazły się też zapisy o "szczególnej ochronie polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego, jakie polskiemu państwu zapewnia polska wieś i produkcja realizowana przez polskich rolników".
"Nie ma tego w obecnej konstytucji, a powinno być. Trud i zasługa, jaką realizuje każdego roku polski rolnik dla polskiego społeczeństwa i dla polskiego państwa (...) wymaga uwzględnienia w polskiej konstytucji" - podkreślił.
Przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP Marek Olszewski witając Andrzeja Dudę w Poznaniu zaproponował, by prezydent rozważył możliwość włączenia do zestawu pytań referendum "także i takiego, czy Senat RP nie powinien stać się izbą samorządową".
"To nie jest nowa propozycja, ona pojawiła się także w projekcie konstytucji autorstwa PiS. Wydaje się, że w procesie stanowienia prawa przydałby się głos decyzyjny takiego gremium, które wie, jak prawo działa w rzeczywistości, w naszych lokalnych wspólnotach. W konkretnych sytuacjach, których często, przy pomocy obecnie obowiązującego prawa, nie sposób rozstrzygać” – powiedział.
Gościem wydarzenia była też minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Podziękowała ona samorządowcom "nie tylko za współpracę, która nie zawsze jest łatwa", ale również za pierwszy etap reformy edukacji. „Bez was nie wydarzyłoby się to tak spokojnie. Nie przebiegłoby to w sposób tak zorganizowany” – zapewniła.
Szefowa resortu podkreśliła, że na samorządowcach spoczywa bardzo ważne zadanie i duża odpowiedzialność. "Parlamentarzyści czasami nie czują oddechu swojego wyborcy tak, jak wy na co dzień. Wyborcy dobrze wiedzą, gdzie mieszkacie, codziennie spotykacie się w różnych miejscach, wysłuchujecie ich skarg i wniosków. To rzeczywiście ogromna odpowiedzialność i tej odpowiedzialności również gratuluję" – powiedziała.
Związek Gmin Wiejskich RP jest bezpośrednim kontynuatorem tradycji przedwojennej organizacji o tej samej nazwie. Podstawowym celem organizacji jest integracja samorządów wiejskich i rozwiązywanie typowych problemów tego środowiska.
Olszewski przywołując moment reaktywowania organizacji w 1993 roku powiedział, że trzeba było bardzo dużo wyobraźni, determinacji i odwagi, "żeby wówczas, na progu naszej odrodzonej samorządności, założyć związek ogólnopolski”.
„Dziś jest 620 gmin - to wciąż za mało, ale to ok. 40 proc. wszystkich gmin wiejskich w Polsce. To idea samorządności, którą szanujemy, którą rozumiemy skłania nas do tego, by nie szczędzić sił, by samorządność w Polsce, by najbardziej żywotne interesy mieszkańców naszych wsi były odpowiednio reprezentowane. By w tworzonych aktach prawnych głos gmin wiejskich był zauważany, słyszany” - zaznaczył.
Jak podkreślił, zmieniająca i rozwijająca się wieś potrzebuje odrębnej, kierowanej do niej polityki. "Tak, jak pojawiła się polityka miejska - jak mówi się w tej chwili o specjalnym programie dla małych miasteczek - tak potrzebna jest polityka wiejska - specjalna, dostosowana do warunków aktualnych obszarów wiejskich. W naszym wspólnym – władz centralnych i samorządów – interesie jest szukać recept i znajdować lekarstwa na bolączki naszego codziennego życia” – zaznaczył Olszewski.
Podstawową sferą aktywności Związku Gmin Wiejskich RP jest obrona interesów gmin poprzez udział w pracach różnych gremiów krajowych i jego zespołach problemowych. Przedstawiciele Związku biorą udział w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, komisji sejmowych i senackich, instytucji rządowych i związanych z rozwojem obszarów wiejskich. Delegaci Związku reprezentują interesy polskich gmin wiejskich w Komitecie Regionów UE czy Kongresie Władz Lokalnych i Regionalnych Europy.
(PAP)