Debaty w Sejmie o stanie państwa, o najważniejszych jego problemach domaga się PSL. "Taka debata się musi odbyć z uwagi na sytuację wewnętrzną i zewnętrzna” – powiedział w poniedziałek w Lublinie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
PSL złożył wniosek o taką debatę do marszałka Sejmu. Miałaby ona dotyczyć – jak mówił Kosiniak-Kamysz w Lublinie – m.in. pozycji Polski w Europie, wspólnej polityki rolnej, polityki spójności, przyszłego budżetu UE, a także sytuacji w kraju, w rolnictwie, w służbie zdrowia.
„Debata miałaby dotyczyć też obszarów związanych z aktywnością zawodową, z polityką migracyjną. (…) Również na temat praworządności, tego, co się dokonało w polskich sądach, tego, co się za chwilę dokona. O tych tematach chcemy w parlamencie polskim rozmawiać, bo my chcemy polskie sprawy rozwiązywać w Polsce” – powiedział Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.
Jak dodał, to jest test wiarygodności PiS, wiarygodności słów polityków tej partii. "Czy mówienie, że sprawy polskie rozstrzygają się w Polsce jest tylko hasłem, jak wiele haseł bez pokrycia, które składali w kampanii, czy to jest prawdziwa deklaracja” – dodał prezes PSL.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że jeśli do takiej debaty nie dojdzie w parlamencie, to PSL we wrześniu zorganizuje „debatę obywatelską”. „Zapraszamy wszystkie formacje polityczne, wszystkie ruchy społeczne, organizacje pozarządowe, parlamentarne partie i pozaparlamentarne partie do włączenia się w tę inicjatywę, jeżeli nie dojdzie do tej debaty w polskim parlamencie” – powiedział.
Zarzucił rządzącym tłumienie głosu opozycji w Sejmie. „Mamy odbierany głos, skracany czas wypowiedzi, wyłączane mikrofony w każdej możliwe formie. Nie zastraszy nas karami marszałek Kuchciński. On boi się dialogu, boi się dyskusji” – uważa Kosiniak-Kamysz.
„Jeżeli władza słabnie, zawsze knebluje usta. Dzisiaj widać to kneblowanie na poziomie parlamentarnym, za chwilę może być kneblowanie na poziomie mediów i dyskusji obywatelskich. My zawsze z odwagą będziemy mówić taką prawdę, jaka ona po prostu jest” – zapewnił prezes PSL.
Zbigniew Kopeć (PAP)