Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Prawie 4 miliony Ukraińców przyjęto w UE - Euractiv.pl

26 września 2023
Prawie 4 miliony Ukraińców przyjęto w UE - Euractiv.pl

Ukraińscy uchodźcy wyjeżdżają z Polski do Niemiec: Dlaczego i co to oznacza?

Autor: Aleksandra Krzysztoszek

O ile na początku wojny to Polska była krajem pierwszego wyboru dla ukraińskich uchodźców, obecnie wielu z nich porzuca nasz kraj na rzecz Niemiec. Ponad jedna trzecia z tych, którzy obecnie przebywają w Niemczech, rozważa jednak w krótszej lub dłuższej perspektywie powrót do kraju, wynika z nowego badania Platformy Migracyjnej EWL i Studium Europy Wschodniej UW- czytamy w Euractiv.pl.

Według stanu na czerwiec z ochrony tymczasowej w Unii Europejskiej korzystało 3 993 660 Ukraińców, w tym prawie 1,1 mln w Niemczech i 974 tys. w Polsce, wynika z danych EWL.

Niemcy wyprzedziły Polskę pod względem liczby ukraińskich uchodźców na przełomie 2022 i 2023 r. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku z ochrony tymczasowej w Polsce korzystało ponad 1,3 tys. Ukraińców, którzy uciekli z kraju w związku z wojną, a w Niemczech tylko 680 tys. W kolejnych miesiącach liczba ukraińskich uchodźców w Niemczech wzrosła, a w Polsce spadła.

Większość respondentów w badaniu stanowiły kobiety (91 proc.) w wieku 26-45 lat (63 proc.). Średnia wieku respondentów to 35 lat. Większość posiada wykształcenie wyższe (66 proc.) lub zawodowe (20 proc.). 92 proc. zna język rosyjski, a 47 proc. angielski. Zdecydowana większość ma maksimum jedno dziecko (82 proc.). Dla porównania, 66 proc. ogółu uchodźców przybywających do Polski przyjechała z co najmniej jednym dzieckiem.

Motywacje uchodźców, którzy opuścili Polskę i udali się do Niemiec, a także ich ocena życia w Niemczech i plany na przyszłe miesiące i lata są przedmiotem nowego raportu Platformę Migracyjną EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego „Z Polski do Niemiec. Nowe trendy ukraińskiej migracji uchodźczej”.

Dlaczego uchodźcy wyjeżdżają z Polski do Niemiec?

Ostatni rok przyniósł znaczącą zmianę w kierunku migracji Ukraińców. „Do tej pory to Polska była krajem pierwszego wyboru dla ukraińskich uchodźców. Dziś ci uchodźcy robią kolejny wybór i nie zawsze jest to wybór na korzyść Polski”, powiedział podczas prezentacji raportu
Anatoliy Zymnin, rzecznik prasowy Grupy EWL.

Od sierpnia ubiegłego roku Polskę opuściło ok. 350 tys. uchodźców. Wielu z nich udało się do Niemiec. Według danych Eurostatu pod koniec czerwca w Niemczech zarejestrowanych było ok. 1,1 mln ukraińskich obywateli, a w Polsce 975 tys. To oznacza, że od sierpnia 2022 r. liczba Ukraińców zarejestrowanych w Polsce spadła o ponad 350 tys., a w Niemczech zwiększyła się o ponad 410 tys.

– Polska, będąca krajem przygranicznym, w naturalny sposób stała się pierwszym przystankiem dla migracji uchodźczej. Jednak wraz z upływem czasu obraz migracji uległ znacznym przemianom – wskazuje uważa Andrzej Korkus, Prezes Zarządu EWL Group i Prezes Fundacji EWL.

– O masowym wyjeździe ukraińskich migrantów ekonomicznych z Polski do Niemiec mówiło się jeszcze przed wojną, a część ukraińskich uchodźców przyjechała do Polski z takim zamiarem od samego początku. Obserwowaliśmy to już w pierwszych tygodniach wojny w uruchomionym przez Fundację EWL Punkcie Matki z Dzieckiem na warszawskim Dworcu Zachodnim – dodaje.

Dopiero w ostatnich miesiącach ponad 350 tys. uchodźców postanowiło z różnych powodów, opuścić Polskę – „głównie po to, by udać się w dalszą drogę na Zachód, przede wszystkim do Niemiec, gdzie liczba ukraińskich uchodźców wzrosła do 1,1 mln osób”, podkreśla Korkus.

– To kwestia wolności człowieka – jedni zostają, inni jadą dalej, zwrócił uwagę dr h.c. mult., prof. hon. Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej UW, podczas prezentacji raportu.

Dlaczego ukraińscy uchodźcy przenoszą się z Polski do Niemiec?

Wśród głównych powodów przeprowadzki do Niemiec najwięcej uchodźców wskazuje na czynniki społeczne: posiadanie tam rodziny i znajomych (43 proc.). Potwierdza to tendencję zaobserwowaną w przypadku poprzednich ruchów migracyjnych, gdzie główną motywacją do imigracji – wówczas jeszcze nie wywołanej wojną, a ekonomicznej – okazywała się rekomendacja danego miejsca przez członków rodziny bądź znajomych.

Ważną rolę odgrywają jednak także czynniki materialne, a mianowicie bardziej atrakcyjne świadczenia socjalne dla uchodźców z Ukrainy, które wśród przyczyn swojego przybycia do Niemiec wskazało 42 proc. respondentów, wyższe płace (27 proc.) i ogólnie lepsza sytuacja finansowa (38 proc. stwierdziło, że po odliczeniu wszystkich wydatków związanych z pobytem w Niemczech pozostaje im więcej pieniędzy, niż to było w Polsce).

– Przed niemieckim pracodawcą stoi wiele wyzwań w zakresie aktywizacji zawodowej ukraińskich uchodźców, aby korzystać z ich pracy na dłuższą metę – oceniła Michalina Sielewicz, dyrektorka rozwoju międzynarodowego EWL.

Sielewicz zauważyła, że w Niemczech ukraińscy uchodźcy mogą liczyć na nawet „czterokrotną przebitkę, jeśli chodzi o możliwości zarobkowe” w porównaniu do sytuacji w Polsce.

– To pokazuje, jak atrakcyjne zarobkowo są Niemcy – wskazała, dodając, że w dużej mierze właśnie dlatego jest to tak popularny kierunek migracji.

Wielu wskazuje też na lepsze perspektywy życia i rozwoju dla ich dzieci, bogatszą ofertę kursów językowych i zawodowych, pracę bardziej odpowiadającą kwalifikacją, a nawet bardziej przyjazne nastawienie do ukraińskich uchodźców niż w Polsce czy to, że Niemcy są bezpieczniejszym krajem niż Polska. Chodzi oczywiście o bliskość frontu wojennego.

Co najmniej 10 proc. wymienia też lepszą opiekę medyczną, lepszy system edukacji i opieki nad dziećmi, a także nieznajomość języka polskiego.

Po jakim czasie uchodźcy przenieśli się z Polski do Niemiec?

Ponad połowa (52 proc.) respondentów przeprowadziła się z Polski do Niemiec w ciągu trzech miesięcy od przyjazdu do Polski. Prawie jedna trzecia (32 proc.) spędziła w Polsce od 4 do 6 miesięcy. Natomiast średnia długość pobytu badanych uchodźców w Polsce wyniosła 4 miesiące.

Badanie wykazało, że największa fala migracji ukraińskich uchodźców z Polski do Niemiec miała miejsce w trzecim kwartale 2022 roku – wtedy do Niemiec przeniosło się aż 41 proc. respondentów.

Po 24 lutego 2022 r. Niemcy odpowiedziały na napływ uchodźców z Ukrainy, wprowadzając o wiele bardziej liberalne regulacje dostępu cudzoziemców do rynku pracy, a także system szybkich i często obowiązkowych kursami językowymi i zawodowymi, korzystając przy tym z wysokiego poziomu kwalifikacji zawodowych obywateli Ukrainy w tym samym czasie.

– Działania te w połączeniu z dotkliwym niedoborem siły roboczej na rynku niemieckim wskazują na prawdopodobieństwo dalszego wzmocnienia tego trendu migracyjnego – uważa Korkus.

Jak wskazał Zymnin, już w 2019 roku alarmowano, że w Niemczech pojawiają się plany liberalizacji rynku dla cudzoziemców.

Wówczas jednak Polska wciąż miała jednak duże atuty, wśród których można było wymienić bliskość kulturową, a także kwestie językowe: Polska, w przeciwieństwie do Niemiec, nie wymaga od pracowników znajomości języka polskiego. Spory odsetek ukraińskich imigrantów i uchodźców przyznaje, że w pracy porozumiewa się po ukraińsku.

Te zalety sugerowały, że niekoniecznie musi dość do exodusu ukraińskich uchodźców, zwrócił uwagę Zymnin.

Otwarcie niemieckiego rynku pracy dla ukraińskich uchodźców i powszechne kursy językowe, połączone z szerokim dostępem do opieki medycznej i edukacji sprawiły jednak, że atuty Polski jako rynku pracy dla Ukraińców przestały być unikalne na forum Unii Europejskiej.

Kwestia językowa

Co ważne, większość respondentów, którzy w ostatnich miesiącach przenieśli się z Polski do Niemiec, mówi, że integruje się z niemieckim społeczeństwem – chociażby poprzez kursy językowe, w których udział deklaruje 52 proc. badanych. W Polsce poprzez naukę języka integrował się o wiele mniej uchodźców, bo tylko 18 proc.

Jak spodziewają się badacze, jest to zapewne konsekwencja wymagań niemieckiego rynku pracy. Według nich błędem polskiego rządu mógł być brak obowiązku nauki języka przez Ukraińców pracujących w Polsce.

Większości Ukraińców wydaje się, ze rozumieją język polski, życie weryfikuje jednak później te przekonania, mówili badacze podczas prezentacji raportu. Co więcej, jak podkreślili, pracodawcy celem łatwiejszego pozyskania pracowników często dają im możliwości porozumiewania się w pracy po ukraińsku, nierzadko przydzielając im zarządcę lub tłumacza, który odpowiada za komunikację z przełożonymi z Polski.

Brak wymagania znajomości języka w dużej mierze brał się z faktu, iż większość Ukraińców do niedawna pracowała w sektorze produkcyjnym, gdzie uznano, że znajomość języka nie jest konieczna do porozumiewania się.

– Szkoda, że nie udało nam się w trochę inny sposób zaadaptować imigrantów – uważa Zymnin.

Badacze podkreślili także konieczność zaoferowania Ukraińcom w Polsce takich stanowisk, które w większym stopniu odpowiadałyby ich kwalifikacjom i doświadczeniom, do czego jednak konieczne jest usprawnienie procesu nostryfikacji dyplomów.

Jak podkreślił Zymnin, ważnym czynnikiem przyciągającym Ukraińców do Polski w pierwszym roku wojny była reputacja Polaków jako przyjaźnie nastawionych do Ukraińców.

– Ukraińcy przyjechali i przekonali się, że rzeczywiście tak jest – zaznaczył, przypominając o początkowym „zrywie” Polaków, jeśli chodzi o pomaganie Ukraińcom.

Dziś jednak ok. 14 proc. respondentów wskazuje, że wyjechało do Niemiec między innymi dlatego, że czuje, iż Ukraińcy są tam lepiej postrzegani.

Według Zymnina jest to świadectwo „delikatnego trendu na rynku polskim”, jakim jest zmęczenie pomocą i nieco większa niechęć do ukraińskich uchodźców.

Ponad jedna trzecia chce wrócić do ojczyzny

Z badania wynika, że 35 proc. ankietowanych chciałoby pozostać w Niemczech przynajmniej przez rok, a tylko 9 proc. na stałe. Aż 39 proc. ukraińskich uchodźców myśli o powrocie do ojczyzny w bliższej lub dalszej przyszłości.

4 proc. ankietowanych zamierza wyjechać do innego kraju niż Ukraina, Niemcy czy Polska. Stosunkowo wysoki jest także odsetek niezdecydowanych – aż 22 proc..

Do długotrwałego pozostania w Niemczech ukraińskich uchodźców w największym stopniu zachęca znalezienie w tym kraju odpowiedniego zatrudnienia (na taki czynnik wskazało 59 proc. ankietowanych). 45 proc. respondentów wskazuje, że dla ich decyzji decydująca będzie sytuacja w ich kraju, a więc to, kiedy skończy się wojna. 40 proc. respondentów wskazało, że motywację stanowi dla nich perspektywa uzyskania zezwolenia na pobyt stały.

– Potrzeba wielkiego wysiłku, aby zachęcić ukraińskich uchodźców do powrotu do Polski – ocenił Jan Malicki.

– A i tak będzie to tylko część z tych, którzy wyjechali – podkreślił.

Porównał wyjeżdżających do Niemiec Ukraińców do Polaków emigrujących na Zachód. „Wróciło bardzo mało”, wskazał.

„Wielka praca” przed ukraińskim rządem

Według Malickiego po wojnie „także przed przyszłym rządem ukraińskim będzie wielka praca” nad skłonieniem uchodźców wojennych do powrotu.

Wśród czynników, które zachęciłyby ich powrotu do kraju po zakończeniu wojny ukraińscy uchodźcy wskazują przede wszystkim wybór ścieżki politycznej, jakiego dokona Ukraina, a konkretnie realną perspektywę członkostwa w NATO (na taki czynnik motywujący wskazuje 60 proc. badanych) i członkostwa w UE (55 proc.), która to perspektywa zdaniem Ukraińców stanowi gwarancję bezpieczeństwa dla ich kraju.

Kolejnymi ważnymi czynnikami są czynnik rodzinny (możliwość połączenia się z rodziną, która pozostała na Ukrainie – na taką motywację wskazuje 59 proc. respondentów) oraz czynnik ekonomiczny (podwyższony poziom wynagrodzeń i lepsze warunki pracy – takie czynniki wymienia 55 proc.).

Dla ponad jednej trzeciej respondentów (35 proc.) ważnym czynnikiem przyciągającym ich z powrotem do kraju byłyby ulgi podatkowe oraz tanie pożyczki i kredyty. Z kolei 30 proc. respondentów wskazuje na wsparcie rządu w odbudowie lub remoncie mieszkań lub domów, a co czwarty respondent (26 proc.) wspomina o ułatwieniach w otwieraniu i prowadzeniu działalności gospodarczej.

Są to jednak dopiero wczesne deklaracje i ostateczna decyzja o powrocie do ojczyzny będzie uzależniona od wielu okoliczności, w szczególności od przebiegu wojny, a także sytuacji gospodarczej w Ukrainie, podkreślają autorzy raportu.

 

Raport powstał po analizie wyników badania „Z Polski do Niemiec. Nowe trendy w migracji uchodźców ukraińskich”, który został przeprowadzony w Niemczech w sierpniu 2023 r. przez Platformę Migracyjną EWL i Centrum Studiów Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego na zlecenie Kancelarii Premiera RP. Łącznie przesłuchano 400 obywateli Ukrainy, którzy po wybuchu wojny przybyli do Polski, a następnie wyjechali do Niemiec. Partnerami badania są Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Instytut Zachodni.

źródło: (EURACTIV.pl)

Cały raport można pobrać TUTAJ.



oprac, e-mk, ppr.pl


POWIĄZANE

Wielu z nas zastanawia się nad tym, co mogą zrobić w swoim wolnym czasie, by móc...

Współczesny, dynamiczny świat z jednej strony ma wiele zalet, bo z roku na rok k...

Wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że gry losowe, jak sama nazwa wskazuje, nigdy...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę