W ciemniejących pieczarach
Marzyłem długo
o Twoich drzewach i błękitnych niebach,
o Twoim zapachu i ptaków śpiewie (…)
(Wiosna, Hermann Hesse)
Szanowni Państwo,
Na wiosnę budzą się wszelkie nadzieje, a dobre myśli kiełkują w głowie niczym zwiastuny rozkwitu nieokiełznanej kreatywności. Oby więc sytuacja w polskim drobiarstwie poddała się wiosennej metamorfozie i odroziła się prawdziwa hossa.
Jak informuje bowiem FAMMU/ FAPA, według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej, w 2011 r. produkcja drobiu w UE-27 wzrośnie nieznacznie wobec roku poprzedniego - o 0,2% do ok. 12 mln ton. Wzrost produkcji będzie zatem mniejszy niż przed rokiem, z uwagi na zmniejszenie zapotrzebowania na eksport, głównie do Rosji. Zlikwidowano równocześnie podział kontyngentu na poszczególne kraje. Oznacza to dla UE konieczność większego konkurowania o dostęp do rynku rosyjskiego z innymi eksporterami drobiu, również z USA. Na wysokim poziomie pozostaną jednak w 2011 r. wysyłki unijnego drobiu do Hongkongu, co częściowo zrekompensuje straty wywołane zmniejszeniem zbytu do Rosji.
Zużycie wewnętrzne mięsa drobiu w UE wzrośnie w tym roku podobnie jak produkcja niewiele (o 0,2%) do 11,63 mln ton. Sprzedaż tańszych elementów będzie rosła w większym stopniu niż droższych. Roczne spożycie na jednego mieszkańca UE-27 nieznacznie obniży się do 23,18 kg.
Na rodzimym rynku też nie wieje entuzjazmem: ceny drobiu są niezadowalające, a ponadto coraz częściej pojawiają się problemy ze sprzedażą na Wschód. W sektorze jaj również nie jest kolorowo, pomimo zbliżającego się okresu pisanek, kraszanek i rysowanek.
Aby jednak tchnąć odrobinę optymizmu oddaję w Państwa ręce świąteczne wydanie, które pęka w szwach od ciekawych informacji oraz serdecznych życzeń wielkanocnych. Pozostaje mi więc życzyć Państwu przyjemnej lektury!
Wielkanocny pachnącej wiosną, tętniącej życiem,
kolorowej i radosnej, pełnej pozytywnych emocji
Magdalena Walczuk