Ogromne zainteresowanie bezrobotnych, za to znikome ze strony małych i średnich firm. Tak, po 5 miesiącach, wygląda w Zachodniopomorskiem realizacja największego programu zwalczania bezrobocia i promocji zatrudnienia. Programu, który w trzech czwartych finansuje Unia Europejska. We wtorek ruszyły szkolenia. Skorzysta z nich ponad 1100 osób.
To pierwszy kurs w Kołobrzegu i jeden z pierwszych w regionie. 25 bezrobotnych kobiet uczy się, jak być sprzedawczyniami. Niektóre już pracowały w tym zawodzie, ale zmieniły się czasy i wymagania. Wszystkie mają nadzieję na znalezienie pracy i wszystkie bardzo chcą pracować w tym zawodzie. Motywacja była bardzo ważna i w dużej mierze zdecydowała o przyjęciu na szkolenie. Badano potrzeby bezrobotnych, ale i potrzeby lokalnego rynku pracy. Wniosek - w Kołobrzegu sprzedawcy są potrzebni. Aleksandra Borkowska, koordynator pharowskiego projektu przyznaje, że zainteresowanie bezrobotnych szkoleniami przeszło najśmielsze oczekiwania. W przeciwieństwie do szkoleń, które mają podnieść kwalifikacje właścicieli, a także pracowników małych i średnich firm. Zainteresowanie - nieco większe niż było, ale nadal niewielkie. Mimo, że 80 procent kosztów szkolenia pokrywanych jest z projektu. Zainteresowanie nieco wzrosło dopiero po ostrej kampanii promocyjnej w mediach.