Poborowi, którzy nie chcą służyć w armii mają do wyboru albo zastępczą służbę wojskową albo służbę zastępczą. Dziś ponad 10 tysięcy poborowych musi czekać na skierowanie do służby zastępczej bo brakuje dla nich pracy. Ministerstwo pracy oczekuje, że uda się zwiększyć liczbę instytucji, w których taka służba może być odbywana.
Zastępczą służbę wojskową można odbywać np. w policji. Służba zastępcza odbywana w instytucjach użyteczności publicznej – rządowych i samorządowych, fundacjach oraz podmiotach gospodarczych z przynajmniej 50 procentowym udziałem skarbu państwa, a także w kościołach i związkach wyznaniowych – to forma nadzorowana przez ministra pracy.
Każdego roku służba zastępcza zostaje przyznana ponad 20 tys. osób; w ubiegłym roku służbę odbyło 3.110 osób, 11.809 oczekiwało na wskazanie miejsca pracy. Sytuacja w tym zakresie uzależniona jest w dużej mierze od warunków na lokalnym rynku pracy. W województwie wielkopolskim prawo służby zastępczej przyznano 4100 poborowym, z czego ok. 3000 oczekuje na skierowanie do służby. Trudna sytuacja jest również w województwach dolnośląskim oraz kujawsko-pomorskim. Najlepiej jest w świętokrzyskim, pomorskim, podkarpackim i opolskim, ilość poborowych z przyznaną służbą zastępczą nie przekracza tam 200.
W połowie przyszłego roku powinien wejść w życie projekt nowelizacji ustawy o służbie zastępczej, zaaprobowany 29 października przez rząd. Wszystko zależy od tego czy projekt uzyska akceptację Sejmu. Dla zwiększenia liczby miejsc pracy przeznaczonych dla poborowych odbywających służbę zastępczą, MPiPS zaproponował, by również stowarzyszenia mogły przyjmować poborowych na służbę. Służba zastępcza w stowarzyszeniach możliwa będzie najwcześniej w końcu 2003 roku. W dalszej kolejności przygotowana zostanie odrębna ustawa o służbie zastępczej. Nowe przepisy weszłyby w życie około roku 2004 – mówi Leszek Bartoszewski, główny specjalista w BSO MPiPS.
W myśl projektu, gdy poborowemu przyznana zostanie służba zastępcza, wówczas opiekę nad daną osobą przejmuje ministerstwo pracy. Ustawa zakłada również utworzenie specjalnej, osobnej komisji do rozpatrywania wniosków o przyznanie służby zastępczej – dziś decyzję podejmują powiatowe komisje poborowe. Nowością będzie powołanie do komisji psychologów, etyków, specjalistów do spraw wyznaniowych, ponieważ, jak mówi Jerzy Hałaczkiewicz, główny specjalista w BSO, poborowi przedstawiając motywację swych wniosków używają argumentów z dziedziny etyki, teologii oraz psychologii. Poborowemu, któremu oddalono wniosek będzie przysługiwało prawo do odwołania się do Wojewódzkiej Komisji ds. Służby Zastępczej, w drugiej instancji do Komisji przy MPiPS, a w trzeciej instancji do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Ideą służby zastępczej jest odpracowanie powszechnego obowiązku wojskowego na rzecz kraju w organizacjach użyteczności publicznej, ten fakt sugeruje odpowiedź na pytanie, które często pojawia się w związku z naszą integracją z Unią: czy istnieje możliwość odbycia służby zastępczej poza granicami Polski? Oczywiście nie. Dochodzą do tego problemy natury organizacyjnej: kto miałby opłacać składki ubezpieczeniowe, oraz pokrywać koszty dojazdu poborowego do miejsca odbywania służby?
Idea służby zastępczej zaczerpnięta została z rozwiązań zachodnich i już w roku 1988 pierwsi poborowi skierowani zostali do jej pełnienia. Służba zastępcza przyznawana jest poborowym, którzy nie chcą odbyć służby wojskowej ze względu na przekonania religijne i wyznawane zasady moralne.
.png)
Zaloguj przez Facebook
