W marcu, po raz pierwszy od kilku miesięcy, ubyło bezrobotnych z rejestrów regionalnych "pośredniaków". Tradycyjnie już przyczyniło się do tego wiosenne ożywienie w pracach sezonowych, ale również większe pieniądze na walkę z bezrobociem.
Pod koniec marca bez pracy było ponad 219 tys. mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego, o 0,8 proc. mniej niż w lutym. Spadek bezrobocia odnotowano aż w 19 powiatach, największy w inowrocławskim - o 471 osób.
- Przede wszystkim to zasługa organizowanych przez nas prac
interwencyjnych i robót publicznych, a także zawieranych z pracodawcami umów
absolwenckich - wyjaśnia Halina Wójciak, zastępca kierownika Powiatowego
Urzędu Pracy w Inowrocławiu. - W ogóle zapowiada się lepszy rok. Otrzymamy
znacznie więcej pieniędzy na aktywne formy walki z bezrobociem.
Tymczasem maleje liczba osób uprawnionych do pobierania
zasiłku. W marcu otrzymywał go zaledwie co szósty zarejestrowany bezrobotny. Nie
wzrasta, ale też i nie maleje liczba absolwentów bez pracy. Podobnie jak w lutym
stanowili oni 5,2 proc., ogółu bezrobotnych. W ramach umów absolwenckich
zatrudnienie znalazło 141 osób, 422 absolwentów podjęło staże, a 52 rozpoczęło
szkolenia.
W ubiegłym miesiącu zamiar zwolnienia łącznie 39 pracowników
zgłosiły trzy zakłady pracy. Zapowiedzi największych redukcji pochodziły z
Przedszkola nr 65 w Bydgoszczy - 22 osoby. Z kolei PUP-y pozyskały ponad 4,7
tys. ofert pracy, o blisko 85 proc. więcej niż w lutym. Nadal jest to zaledwie
kropla w morzu potrzeb. Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wynika, że
pod koniec marca na jedną ofertę przypadało 121 bezrobotnych.