Premier Leszek Miller wypowiedział się wczoraj dla niemieckiego programu telewizyjnego "RTL Aktuell", rozwiewając obawy, że po 1 maja Polacy tłumnie ruszą na unijny rynek pracy.
"W Niemczech twierdzi się, że nagle przyjadą setki tysięcy polskich
pracowników i zniszczą niemiecki rynek pracy. Tak nie jest. Polacy w żadnym
wypadku nie mają obecnie zamiaru masowo emigrować do Europy Zachodniej" -
cytuje Millera niemiecka agencja dpa, która treść wywiadu otrzymała z
wyprzedzeniem.
Program "RTL Aktuell" jest przez telewizję RTL nadawany
codziennie o godz. 18.45.
Szef polskiego rządu przyznał, że z pewnością
znajdą się tacy, którzy wyjadą, ale podkreślił, że nie ma żadnej wielkiej grupy,
która chciałaby wyemigrować "do starych państw członkowskich" Unii. Miller
wypowiedział się też na temat obecności polskich wojsk w Iraku. Polacy pozostaną
tam, "dopóki Irakijczycy nie ustanowią własnego rządu".
"Jest naszym
życzeniem, żeby Irakijczycy sami przejęli władzę w ich własnym kraju. (...) Nie
rozważa się obecnie wycofania" - powiedział premier.