Z początkiem marca, we wszystkich powiatach na Podlasiu ruszyły punkty gdzie mogą się zgłaszać bezrobotni, chętni do wzięcia udziału w szkoleniach w ramach "Programu Odnowy Zawodowej" za środki z funduszu Phare 2000.
Szanse na odbycie szkoleń, które mają pomóc w znalezieniu pracy lub założeniu
własnej działalności gospodarczej ma 3,3 tys. osób. 2,2 tys. osób ukończy kursy
zawodowe, a 1,1 tys. z zakresu przedsiębiorczości. Na program zostaną wydane 2
mln euro z UE i budżetu państwa.
Plan szkoleń został skonstruowany na
podstawie regionalnych badań potrzeb rynku pracy z uwzględnieniem danych
Wojewódzkiego i Powiatowych Urzędów Pracy, badań ankietowych 500 przedsiębiorstw
oraz opinii ekspertów – poinformowała Anna Augustyn odpowiedzialna za
informacje o programie w konsorcjum realizujących go firm.
Zastrzeżenia do programu, m.in. do rodzajów proponowanych szkoleń, ma tymczasem białostocki oddział fundacji "BIEDA", czyli "Bezrobotnej Inicjatywy Ekonomicznej Dla Aktywnych". To organizacja pozarządowa, która stawia sobie za cel pomoc bezrobotnym w poszukiwaniu zatrudnienia.
Fundacja zarzuca instytucjom realizującym szkolenia, że program nie był konsultowany z bezrobotnymi, że fundacja nie może w nim uczestniczyć. Zdaniem organizacji nie można mówić o bezrobociu bez bezrobotnych.
Mimo uwag "BIEDY", punkt w Białymstoku, gdzie mogą się zgłaszać bezrobotni chcący wziąć udział w szkoleniach, przeżywa oblężenie. Już zgłosiło się 100 osób. Każdy bezrobotny, który zgłosi się do udziału w programie, spotka się z doradcą. Ten oceni jego możliwości i pomoże wybrać ofertę.