W ocenie ministra pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza, w ciągu kilku lat w sektorze gospodarki społecznej powinno powstać około 200 tys. nowych miejsc pracy.
Minister przypomniał, że w 2003 roku Sejm przyjął ustawę o zatrudnieniu socjalnym i że w Sejmie znajduje się projekt ustawy o spółdzielniach socjalnych. Dotychczas w Polsce - na podstawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - powstało ponad 40 spółdzielni; prowadzą one działalność usługową, opiekuńczą, budowlaną, w zakresie ochrony środowiska. Chodzi o to, żeby osoby z różnych względów podejmowały własną działalność, łączyły siły - powiedział minister. Podkreślił, że polscy spółdzielcy korzystają najczęściej z doświadczeń włoskich.
Zygmunt Miernik ze spółdzielni "Dobry początek" planował otworzenie sieci barów mlecznych, jednak wraz z innymi spółdzielcami zdecydowali na przejęcie fabryki okien PCW w Mysłowicach. Marcin Juszczyk prowadzi spółdzielnię socjalną w Byczynie na Opolszczyźnie; spółdzielnia zatrudnia 15 osób i działa w branży budowlanej.
Na konferencji podkreślano rolę, jaką odgrywają spółdzielnie socjalne w integracji społeczności lokalnej oraz w aktywizacji osób długotrwale bezrobotnych. Daniela Serafini z Włoch podkreślała rolę spółdzielni socjalnych w sektorze turystycznym i ochronie środowiska w regionie Trentino.
Spółdzielcy w tym regionie, liczącym 490 tys. mieszkańców, zatrudniają - jak powiedziała - m.in. 15 tys. pracowników, 20 tys. dostawców i 6 tys. pracowników sezonowych. Są zrzeszeni w federacji, która bada m.in., na jakie usługi i jaką działalność istnieje zapotrzebowanie.
Przedstawiciele spółdzielni francuskich podkreślali, że celem spółdzielni "nie jest maksymalizacja zysku, a pomoc człowiekowi". Chociaż powinny być one organizowane na zdrowych zasadach gospodarczych - zastrzegli.
Promowaniu gospodarki społecznej służą m.in. inicjatywy realizowane w ramach programu "Equal" (Program Inicjatywy Wspólnotowej). W ramach części D programu realizowanych jest 27 projektów. Uczestniczy w nich - jak powiedział Paweł Chorąży z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego - 279 partnerów.
Opracowali oni programy, z których mają - w założeniach - skorzystać głównie osoby długotrwale bezrobotne, niepełnosprawne, wkraczające na rynek pracy i pracownicy organizacji pozarządowych.
Jeden z nich to program "Tu jest praca", w którym partnerami są m.in. Instytut Polityki Społecznej Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, Główny Urząd Statystyczny, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Collegium Civitas, spółdzielnia Barka.
Z danych, przedstawionych na konferencji, wynika, że w państwach dawnej Piętnastki w gospodarce społecznej zatrudnionych jest 4,4 proc. wszystkich zatrudnionych (59 proc. z nich w sektorze zrzeszeń i wolontariatu, 34 proc. w sektorze spółdzielczym i 7 proc. w sektorze ubezpieczeń wzajemnych.