Staż absolwencki to ostatnio jedna z najpopularniejszych form zatrudniania młodych ludzi, tuż po szkole. Urząd pracy zwraca pracodawcom koszty ZUS i pensji stażystów.
Chcesz znaleźć pracę - idź na staż. Tak dzieje się między innymi w
Szczecinie, gdzie bez dopłat z urzędu pracy firmy niechętnie przyjmują
absolwentów - młodych i niedoświadczonych. Stażyści dostają na rękę ok. 400 zł.
Najczęściej absolwenci sami szukają pracodawców i pytają czy przyjmą ich na
staż.
Ale mimo, że staż minimalizuje koszty zatrudnienia nowych
pracowników - ciężko się na niego dostać. Joanna Pałka - absolwentka
Uniwersytetu Szczecińskiego wciąż szuka pracodawcy, który przyjmie ją na staż.
– Sami pracodawcy nie wiedzą, że mogą coś takiego wykorzystać – opowiada
o swoich poszukiwaniach – w momencie, kiedy student przychodzi, oni myślą, że
będą mieli dodatkowe koszty.
Czasu na znalezienie pracodawcy zostało
już niewiele. Umowy trzeba podpisać do końca sierpnia. Staż trwa minimum 3
miesiące i musi skończyć się w tym roku. Nie wiadomo też, czy wystarczy
pieniędzy. Wydano już 2,5 miliona złotych. Zostało jeszcze tylko 500 tysięcy.
Pieniędzy może nie wystarczyć, bo w kolejce czeka jeszcze 120 wniosków na 220
osób.
Ci, którzy nie zdążą wrócić z wakacji albo nie znajdą pracodawcy,
mogą liczyć na staż dopiero w przyszłym roku. Ale urząd pracy będzie znał nowy
budżet nie wcześniej niż w marcu.