5 tys. nowych miejsc pracy przybyło na Warmii i Mazurach. Tym samym bezrobocie spadło tam o 5 procent. Ma to związek z rozpoczynającym się sezonem turystycznym oraz okresowymi pracami w rolnictwie i budownictwie.
Najbardziej bezrobocie spadło w Elblągu i Olsztynie oraz powiatach giżyckim, piskim, iławskim i szczycieńskim, czyli w tych powiatach, w których jest najwięcej ośrodków wypoczynkowych.
Ale są też inne źródła zarobkowania. W powiecie olsztyńskim przy robotach publicznych zatrudnienie na pół roku znalazło blisko 250 osób. Najważniejsze, że jest praca - cieszą się osoby, które znalazły zatrudnienie.
Niestety, w regionie nadal pracy nie ma co czwarty mieszkaniec. Warmia i Mazury pozostają krainą tysiąca jezior i tysięcy bezrobotnych.