Powiatowy Urząd Pracy czeka wiele zmian. Budżet Funduszu Pracy oraz przeznaczony na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu jest konstruowany tak, by dysponujący nimi musieli starać się o dodatkowe pieniądze. Wiele nadziei pokłada się w pomocy Europejskiego Funduszu Społecznego - nie wiadomo jednak, czy ustawy, umożliwiające skorzystanie z niej, zostaną uchwalone na czas.
Podczas posiedzenia Powiatowej Rady Zatrudnienia o programach, realizowanych w 2003 r., oraz wysokości Funduszu Pracy, przeznaczonego na realizację poszczególnych form przeciwdziałania bezrobociu, mówiła kierowniczka Powiatowego Urzędu Pracy w Miechowie Anna Frączkiewicz. - Grudzień był dla nas najgorszym miesiącem: zarejestrowaliśmy aż 3222 osób bezrobotnych. W marcu - zanim ruszyły programy - było ich 3208 - przypomniała.
W minionym roku w Miechowie objęto szkoleniami 17 osób, umowami absolwenckimi 39, stażami absolwenckimi (generalnie trwającymi 4 miesiące) 161, robotami publicznymi 30, pracami interwencyjnymi 149. Udzielono ponadto pożyczki (po ok. 30 tys. zł) 15 bezrobotnym i 6 pracodawcom. Razem na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wydano prawie 1,6 mln zł. Program "Pierwsza praca", którym objęto 209 osób, kosztował 527 tys. zł - 48 uczestników pracuje na stałe.
2004 rok rozpoczął się od poważnego wydatku z kasy Funduszy Pracy: trzeba przeznaczyć 1,2 mln zł na szkolenie 30 osób, które od 1 kwietnia mają być zatrudnione przez 4 miesiące - w ramach robót publicznych - w Oddziale Terenowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Miechowie. Lada dzień rozpocznie się nabór osób z wyższym wykształceniem i biegłą znajomością obsługi komputera, którzy zajmą się opracowywaniem wniosków rolników o dopłaty bezpośrednie. Szkolenie, zakończone audytem wewnętrznym i egzaminem, przeprowadzonym przez centralę AriMR, potrwa cały luty.
O zasadach przyznawania powiatom pieniędzy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu oraz o zasadach realizacji projektów, finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego, poinformował przewodniczący Powiatowej Rady Zatrudnienia, starosta Mieczysław Bertek. Niektóre kwestie wyjaśniała Anna Frączkiewicz.
- Miniony rok był niezły. Pod koniec 2003 wpłynęły znaczące kwoty na utrzymanie Powiatowego Urzędu Pracy. Czekają nas jednak istotnie zmiany: to, co było w gestii wojewody, jest teraz w gestii powiatu - mówił Mieczysław Bertek.
Na Fundusz Pracy przeznaczone ma być w tym roku więcej pieniędzy niż w 2003, co nie znaczy jednak, że więcej otrzymają powiaty. Wiele jest jeszcze niewiadomych w kwestii rozdziału pieniędzy, ale wszystko zmierza do tego, by wymusić sięganie po pomoc Europejskiego Funduszu Społecznego. - To dobre źródło finansowania, tylko trzeba umieć do niego dotrzeć i otrzymać te pieniądze. Nie wiadomo, czy w 2004 r. będzie to możliwe - powiedział starosta.