W opublikowanym w czwartek 9 października dorocznym raporcie na temat zatrudnienia, Komisja Europejska ostrzegła, że obecna faza stagnacji gospodarczej może doprowadzić do zmniejszenia się od drugiego kwartału br., poziomu zatrudnienia w UE.
"Jeżeli te negatywne perspektywy sprawdzą się, byłby to pierwszy spadek zatrudnienia w UE i w strefie euro od 1994" - komentuje raport KE hiszpański dziennik "El Mundo".
Według Komisji, jeżeli kraje członkowskie chcą osiągnąć cel wyznaczony w Lizbonie 2000 - 70-procentowy poziom zatrudnienia ludności zawodowo czynnej - musiałyby rocznie tworzyć 3 mln nowych miejsc pracy.
Z raportu wynika, że aby do 2010 roku przekształcić UE w "najbardziej konkurencyjną gospodarkę świata", jak założono w Lizbonie, do tego czasu poszerzona UE powinna utworzyć 21 mln nowych miejsc pracy. Tymczasem w ciągu 2002 roku wskaźnik wzrostu tworzenia nowych miejsc pracy zmniejszył się z 0,5 proc. w pierwszym kwartale i do 0,2 proc. w drugim. Na początku br. doszło do stagnacji.
Równolegle, w ciągu pierwszego kwartału br. stopa bezrobocia wzrosła 0,7 proc. (wynosząc w lipcu 8,1 proc. w UE i 8,8 proc. w strefie euro).
W krajach przystępujących do UE sytuacja także nie jest obiecująca. Pomimo faktu, że 10 krajów Europy Środkowo-Wschodniej osiągnęło wyższy wskaźnik wzrostu gospodarczego od średniej w UE, to jednak poziom zatrudnienia także się tam stopniowo zmniejszał. Sytuację tę tłumaczy głównie negatywna ewolucja na polskim rynku pracy.