Co najmniej 2800 grudziądzkich bezrobotnych zostanie objętych w przyszłym roku aktywizacją zawodową - wynika z zapowiedzi władz Grudziądza. Samorząd liczy też na dodatkowe miejsca pracy przy wykorzystaniu funduszy pożyczkowych i poręczeń kredytowych. Jak to przełoży się na poziom bezrobocia? Oficjalnych szacunków, ile osób w tym czasie straci pracę, nie ma.
Najwięcej zarejestrowanych w urzędzie pracy skorzysta z robót publicznych, Zostaną one zorganizowane na trzy miesiące dla 1700 bezrobotnych. Przez pół roku zajęcie będzie mieć również 450 pracowników interwencyjnych. Tyle samo czasu spędzą na stażach absolwenci grudziądzkich szkół. Miasto wspólnie z urzędem pracy zarezerwują też pieniądze na preferencyjne zatrudnienie czterystu absolwentów.
Liczba bezrobotnych, którzy przejdą przeszkolenia, szacowana jest na 250. Będą to zawodowe, językowe i z podstaw przedsiębiorczości. Mają też powstać specjalne programy, m.in. dla długotrwale bezrobotnych, członków rodzin, gdzie występuje podwójne bezrobocie, pracowników zagrożonych utratą pracy po 50. roku życia.
Po 1 mln zł da grudziądzki samorząd na fundusz pożyczkowy oraz poręczeń kredytowych. Ten drugi już istnieje, ale korzystają z niego wyłącznie już istniejące firmy: małe i średnie. Przedsiębiorcy mogą liczyć na pomoc w uzyskaniu dostępu do kapitału poprzez zabezpieczenie spłaty od 50-70 proc. kredytu lub pożyczki. Regulamin grudziądzkiego funduszu przewiduje możliwość zaciągnięcia kredytu w wysokości do 20 tys. zł na jedno miejsce pracy.
Fundusz pożyczkowy będzie wspierać rozpoczynających własną działalność. Kapitał funduszu uzupełnią pieniądze z Funduszu Pracy i Unii Europejskiej. Pomoc będzie mieć formę pożyczki, a nie żyrowania spłaty.