Praca w Holandii

Nie będzie masowego napływu robotników z nowych państw Unii Europejskiej do Holandii po poszerzeniu Wspólnoty 1 maja tego roku. Jak podało holenderskie Centralne Biuro Planowania - w tym i w przyszłym roku zaledwie od 5000 do 10.000 obywateli nowych państw Unii będzie próbowało szukać pracy w Holandii.

Centralne Biuro Planowania przewiduje, że w kolejnych latach liczba ta jeszcze spadnie, ponieważ swoje rynki pracy otworzą Niemcy i Austria. Biuro przygotowało dane na polecenie holenderskiego rządu, ponieważ wśród polityków pojawiły się skrajne opinie, czy Holandia, borykająca się z coraz większym bezrobociem, powinna zamknąć granice dla pracowników z nowych krajów Unii Europejskiej.

Zamknięcia granic do 2006 roku domaga się minister finansów Gerrit Zalm, obawiający się zalewu taniej siły roboczej zwłaszcza z Polski. Obawy liberałów popierają w części chrześcijańscy demokraci premiera Jana Petera Balkenende. Przeciwko zamykaniu granic opowiada się minister gospodarki z demokratycznej partii D66. Jego stanowisko podzieliło teraz Centralne Biuro Planowania, którego dane wskazują, że nie będzie masowego napływu robotników z nowych państw Unii. Przypuszczalnie w najbliższy piątek rząd w Hadze zdecyduje o otwarciu granic już po 1 maja.