49 710 imigrantów zarobkowych z 10 nowych krajów UE, w tym 23 tys. 552 z Polski, przyjechało do pracy w Republice Irlandii po otwarciu irlandzkiego rynku pracy od 1 maja br. - poinformował we wtorek irlandzki resort spraw socjalnych i rodzinnych.
Na drugim miejscu, po Polakach, znaleźli się Litwini, których przybyło 10
557. Dalsze miejsca zajęli: Łotysze (5257), Słowacy (4189), Czesi (2871), Węgrzy
(1614), Estończycy (1457), Maltańczycy (115), Słoweńcy (58) i Cypryjczycy
(22).
Dane obejmują okres od 1 maja do trzeciego tygodnia listopada br.
Oparte są na liczbie indywidualnych numerów identyfikacyjnych (tzw. PPSN),
wydawanych przez ministerstwo spraw socjalnych i rodzinnych osobom wchodzącym na
rynek pracy. PPSN muszą posiadać w Irlandii zarówno rodowici Irlandczycy, jak i
cudzoziemcy.
Według ministerstwa, dane dość wiernie oddają zjawisko
imigracji, ponieważ jest mało prawdopodobne, by cudzoziemcy zostali na terenie
Republiki, jeśli nie udało im się znaleźć zatrudnienia. Tym bardziej że prawo do
świadczeń socjalnych przysługuje tylko pracującym i to nie od
razu.
Większość osób nowo wchodzących na irlandzki rynek pracy to ludzie
młodzi, bez rodzin, którzy zbadali możliwości zatrudnienia przed
przyjazdem.
Irlandia, obok W. Brytanii i Szwecji, najszerzej otworzyła
swój rynek pracy dla siły roboczej z nowych krajów UE, wprowadzając zarazem
obowiązek rejestracji i ograniczając dostęp tych pracowników do niektórych
świadczeń socjalnych.