Polska ma najniższy wskaźnik zatrudnienia wśród 10 krajów, które w przyszłym roku staną się członkami Unii Europejskiej - wynika z danych Eurostatu, europejskiego urzędu statystycznego.
Ogólny wskaźnik zatrudnienia określa, jaki procent osób w tzw. wieku zdolności produkcyjnej (15-65 lat) pracuje. Według najnowszych badań Eurostatu, z wiosny 2002 r., Polska uzyskała najniższy wynik spośród przyszłych krajów członkowskich - 51,7 proc. (jeszcze dwa lata wcześniej, w 2000 r. było to 55 proc.) Dla porównania, w Czechach wskaźnik ten wynosi 65,6 proc. (w 2000 r. wynosił 65 proc., a więc uległ nieznacznej tylko zmianie), na Litwie - 60,6 proc., a na Słowacji - 56,5 proc. (identycznie jak w 2000 r.) Gorzej jest tylko w Bułgarii, która dopiero kandyduje do członkostwa w UE - 51,1 proc. Nawet Rumunia, także kraj kandydujący, uzyskała lepszy wynik (58,6 proc.)
Spośród krajów Unii Europejskiej najniższy wskaźnik zatrudnienia mają Włochy (55,4 proc.), a najwyższy - Dania (76,4 proc.) Jeszcze lepszymi wynikami mogą pochwalić się kraje spoza UE - Islandia (85 proc.), Szwajcaria (78,9 proc.) i Norwegia (77,3 proc.)