W ocenie Komisji Europejskiej polityka zatrudnienia w krajach mających wejść do Unii nadal pozostawia wiele do życzenia. Po rozszerzeniu Wspólnoty obecni kandydaci będą zobowiązani podporządkować własną politykę zatrudnienia strategii obowiązującej w całej Unii.
Komisja przesłała do Parlamentu Europejskiego i do unijnej Rady Ministrów 
dokument oceniający sytuację na rynku pracy w tych krajach. Wynika z niego, że 
jedynie trzy republiki bałtyckie odnotowały istotny wzrost 
zatrudnienia.
W przypadku Polski, Węgier, Słowenii i Słowacji "poważnym 
wyzwaniem" - jak to określono - pozostaje zwiększenie zatrudnienia w grupie 
wiekowej powyżej 50 roku życia. Za konieczne Komisja Europejska uważa także 
podniesienie o 5 lat wieku przechodzenia na emeryturę. Decyzje w tej sprawie 
powinny zostać podjęte do 2010 roku. Polska - jak wynika z załączonych statystyk 
- ma najniższy poziom zatrudnienia ze wszystkich kandydatów. Sięga on zaledwie 
51 procent ludności w wieku między 15 a 64 rokiem życia.
Dokument Komisji 
zwraca również uwagę na niebezpieczeństwo, jakim jest rosnąca przepaść między 
szybciej rozwijającymi się rejonami miejskimi a prowincją, gdzie istnieje duży 
rynek niewykwalifikowanej siły roboczej. W tym kontekście Komisja wyraża 
zaniepokojenie brakiem w przyszłych krajach członkowskich odpowiednio 
rozbudowanych struktur administracyjnych, a także własnych środków finansowych 
gwarantujących, że fundusze strukturalne, które napłyną do nowoprzyjętych 
krajów, zostaną we właściwy sposób wykorzystane. Fundusze te będą mieć istotny 
wpływ na ożywienie lokalnych rynków pracy.