W krajach Unii Europejskiej pracuje obecnie legalnie około 450 tys. Polaków. Ocenia się, że w ciągu pierwszych pięciu lat naszego członkostwa we wspólnocie liczba ta wzrośnie maksymalnie o 100 tys.
Polacy zatrudniani są na unijnych rynkach głównie w rolnictwie, gastronomii i turystyce, budownictwie i usługach medycznych.
Najwięcej, około 250 tys. zatrudnionych, jest w niemieckim rolnictwie, reszta we Francji, Holandii, Włoszech, a ostatnio także sporo Polaków wyjeżdża zbierać truskawki do Hiszpanii – powiedział PAP Maciej Duszczyk z Departamentu Analiz Ekonomicznych i Społecznych UKIE.
Po wejściu do UE Polacy mogliby być zatrudniani we Francji w sektorze gastronomiczno-turystycznym, do prac sezonowych w Hiszpanii, w budownictwie w Niemczech i w sektorze usług medycznych w krajach skandynawskich.
Z symulacji przeprowadzanych w związku z planowanym na maj 2004 roku wejściem Polski do UE wynika, że liczba Polaków zatrudnionych w krajach Unii nie zmieni się w zasadniczy sposób. Maksymalnie może wzrosnąć w ciągu pierwszych lat członkostwa o 100 tys.
Podobne analizy przeprowadzano przed przystąpieniem Hiszpanii do EWG w 1986 roku. Imigracja zarobkowa Hiszpanów po akcesji okazała się minimalna - przypomniała Gertruda Uścińska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
W ostatnich miesiącach z inicjatywą zatrudniania polskich pielęgniarek wystąpiły m.in. Holandia, Francja, Szwecja, Norwegia i Niemcy. Pielęgniarki mają jednak problem ze słabą znajomością języka i pozostaje kwestia uznawania kwalifikacji zawodowych – powiedział Duszczyk. Ale po przystąpieniu do Unii może nastąpić wzmożone wchłanianie polskich pielęgniarek przez rynki krajów skandynawskich.
Polska wynegocjowała z Unią 7-letni okres przejściowy dotyczący podejmowania pracy przez Polaków, znany jako formuła "2+3+2" (w jej ramach każde z państw będzie mogło indywidualnie zdecydować o okresach przejściowych: dwuletnim, pięcioletnim lub siedmioletnim - PAP). Wielka Brytania, Irlandia, Holandia, Szwecja i Dania zapowiedziały zniesienie okresu przejściowego, a Francja, że ograniczy go maksymalnie do pięciu lat ("2+3").
Strategia Lizbońska (przyjęta przez Radę Europejską w 2000 roku) zakłada m.in. zwiększenie zatrudnienia w Unii Europejskiej z 64 proc. obecnie do 70 proc. do roku 2010. W Polsce wskaźnik zatrudnienia wynosi obecnie 53 proc.