66% Polaków ocenia sytuację na krajowym rynku pracy jako bardzo złą, 30% - jako złą. Tylko jeden procent uważa sytuację za dobrą. Dwa procent uważa, że nie jest ona "ani dobra, ani zła" - wynika z sondażu CBOS.
Pesymizm przeważa także w przewidywaniach dotyczących sytuacji na rynku pracy w najbliższym roku. Prawie połowa ankietowanych (46%) jest zdania, że sytuacja na rynku pracy w Polsce nie zmieni się, a ponad jedna trzecia (35%) przewiduje dalsze jej pogorszenie (27% respondentów odpowiedziało "raczej się pogorszy", a 8% że "zdecydowanie się pogorszy"). 11% badanych uważa, że sytuacja "raczej się poprawi", nikt nie wybrał odpowiedzi "zdecydowanie się poprawi". 8% ankietowanych nie ma zdania na ten temat.
Lipcowe prognozy są gorsze niż notowane w czerwcu. Wówczas odpowiedzi "raczej się pogorszy" udzieliło 22% respondentów, "zdecydowanie się pogorszy" - 6%, "nie zmieni się" - 49%, "raczej się poprawi" - 13%. Również w czerwcu odpowiedzi "zdecydowanie się poprawi" nie udzielił żaden z badanych.
Obecnie ponad jedna trzecia badanych (36%) twierdzi, że w ich miejscu zamieszkania lub okolicy nie można znaleźć żadnej pracy, a niemal połowa (47%) uważa, że trudno tam o jakąkolwiek pracę. 15% ankietowanych sądzi natomiast, że można znaleźć jakieś zatrudnienie, ale trudno jest o pracę odpowiednią. Tylko jeden procent respondentów jest zdania, że na lokalnym rynku odpowiednia praca jest dostępna bez większych problemów.
Zdecydowanie najlepiej oceniana jest sytuacja w środowisku wielkomiejskim. 43% mieszkańców największych miast sądzi, że można tam znaleźć jakieś zatrudnienie, choć trudno jest o pracę odpowiednią, a 4% dostrzega nawet możliwość znalezienia odpowiedniej pracy bez większych problemów. Zaledwie 8% respondentów mieszkających w wielkich miastach twierdzi, że nie ma tam żadnej pracy - czytamy w sondażu.
Dla porównania w mniejszych miastach ponad jedna trzecia mieszkańców nie dostrzega żadnych możliwości zatrudniania. Zdecydowanie najgorzej jednak oceniają lokalny rynek pracy mieszkańcy wsi. Niemal połowa z nich (47%) uważa, że w ich miejscu zamieszkania lub okolicy nie ma żadnej pracy - napisano dalej w sondażu.
Opinie o lokalnym rynku pracy są silnie związane także z położeniem społeczno-ekonomicznym respondentów. Im są gorzej wykształceni, mają niższe dochody na osobę w rodzinie i gorsze warunki materialne, tym rzadziej twierdzą, że w ich miejscowości lub jej okolicy można znaleźć jakieś zatrudnienie, tym częściej uważają, że nie ma tam żadnych wolnych miejsc pracy. O ich braku najczęściej przekonani są rolnicy i bezrobotni.
Wśród osób aktywnych zawodowo 46% przyznaje, że liczy się obecnie z możliwością utraty zatrudnienia, w tym 17% uważa to zagrożenie za bardzo poważne. Odpowiedzi raczej nie udzieliło 24% badanych, a nie, to mało prawdopodobne - 27%.
Wysoka pozycja społeczno-ekonomiczna pracowników sprzyja poczuciu bezpieczeństwa zatrudnienia, natomiast im niższe wykształcenie i gorsze warunki materialne gospodarstwa domowego, tym częstsze poczucie zagrożenia utratą pracy.
Sondaż przeprowadzono 4-7 lipca na 952-osobowej reprezentatywnej losowo-adresowej próbie dorosłych mieszkańców Polski.