Ostatnia nowelizacja kodeksu pracy umożliwia pracownikowi podejmującemu pracę po raz pierwszy, w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę, uzyskiwanie prawa do urlopu z upływem każdego miesiąca, w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku.
Bez wątpienia miesiącami, o których mowa, będą miesiące niekoniecznie pokrywające się z miesiącami kalendarzowymi – miesiące pełne, bez możliwości zaokrąglania w górę do pełnego miesiąca przepracowanych niepełnych miesięcy. Najpewniej też upływ każdego z nich będzie następować w sposób właściwy dla prawa pracy. Miesiąc rozpoczęty dnia 15 stycznia nie upłynie zatem, jak chce tego art. 112 kodeksu cywilnego – w dniu 15 lutego, ale już 14 lutego.
Przykład.
Marek P., który swoją pierwszą w życiu
pracę podjął 5 stycznia 2004 r., prawo do 1/12 urlopu przysługującego mu po
przepracowaniu roku uzyska 4 lutego, 4 marca, 4 kwietnia, 4 maja, 4 czerwca, 4
lipca, 4 sierpnia, 4 września, 4 października, 4 listopada i 4 grudnia 2004
r.
Utrzymana została zasada, zgodnie z którą do okresu zatrudnienia, od którego zależy nabycie prawa do urlopu, wlicza się okresy poprzedniego zatrudnienia, bez względu na przerwy w zatrudnieniu oraz sposób ustania stosunku pracy.
Po pierwsze więc – niejeden miesiąc pracy będzie mógł składać się z okresów
krótszych od miesiąca, np. kilkudniowych bądź kilkunastodniowych.
Po drugie
– konieczne i uzasadnione będzie uznawanie za jeden pełny miesiąc łącznie 30 dni
pracy.
Po trzecie wreszcie – pracownik, któremu do pełnego miesiąca zabrakło przykładowo jednego dnia pracy, i który podejmie nowe zatrudnienie, uzyska prawo do urlopu już z upływem jednego dnia tego nowego zatrudnienia.
Omawiana nowelizacja wydłuża podstawowy wymiar urlopu z 18 dni do 20 dni (art. 154 par. 1 pkt 1 k.p.). Z upływem każdego miesiąca pierwszej w życiu pracy pracownik będzie uzyskiwał prawo do 20/12 urlopu, czyli do 1,66 dnia urlopu. W związku z tym pojawiła się już propozycja, ażeby pracodawca mógł udzielać pracownikowi za jeden miesiąc jednego dnia urlopu, pozostałe 0,66 dnia urlopu sumując z podobnymi urlopowymi „końcówkami”, sugerując zarazem, że owe „końcówki” będą mogły złożyć się pod koniec roku na pełne dni urlopu.
Co będzie jednak w przypadku, gdy pracownik przepracuje u danego pracodawcy tylko ten jeden miesiąc? Czyżby obowiązek udzielenia mu niewykorzystanego w takim przypadku 0,66 dnia urlopu miał obciążyć następnego pracodawcę? I czy nie byłoby najlepsze zaokrąglanie każdego niepełnego dnia urlopu w górę do pełnego dnia, z zastrzeżeniem nieprzekroczenia podstawowego wymiaru 20 dni urlopu, podobnie jak w odniesieniu do kolejnych urlopów czyni to art. 1553 k.p.?
Ważną innowację stanowi dodatkowa, odnosząca się do jednoczesnego pozostawania w dwóch lub więcej stosunkach pracy, możliwość wliczania do okresu zatrudnienia, od którego zależy nabycie prawa do urlopu, okresów poprzedniego niezakończonego zatrudnienia w części przypadającej przed nawiązaniem drugiego lub kolejnego stosunku pracy (art. 1541 par. 1 k.p.).
Z mocy art. 18 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw – do pracowników, którzy do dnia wejścia w życie tej nowelizacji, to znaczy najpóźniej z dniem 1 stycznia 2004 r., nie nabyli prawa do kolejnego urlopu, mieć będzie zastosowanie art. 153 k.p. w jego dotychczasowym brzmieniu.