Resort gospodarki chce w ciągu dwóch lat ograniczyć niektóre formy programu Pierwsza Praca. Głównie z powodu niżu demograficznego.
Do tego czasu złagodzi się problem bezrobocia w grupie młodzieży do 25. roku
życia, chociażby z powodu wejścia na rynek pracy roczników niżu demograficznego
- wyjaśnia Beata Żmijewska z zespołu ds. promocji programów społecznych
ministerstwa. To nie jedyny powód zapowiadanych zmian.
Ministerstwo chce
także ograniczyć te formy programu Pierwsza Praca, które dla budżetu są zbyt
kosztowne, a nie przynoszą spodziewanych efektów. Chodzi o subsydiowane
zatrudnienie, czyli staże czy prace interwencyjne. Powiatowe urzędy pracy
informują bowiem o licznych nadużyciach.
Jednak z programu w całości
ministerstwo rezygnować nie chce. - Chodzi jedynie o jego ograniczenie, tak
by był dostosowany do nowych warunków - podkreśla
Żmijewska.