Ponad 50 tys. zł wyłudził od blisko 800 osób 53- letni Jerzy N. z Katowic, oferujący pomoc w znalezieniu pracy w Irlandii. Od kolejnych 250 chciał wyłudzić dalsze 15 tys. zł, ale te osoby były bardziej podejrzliwe i zrezygnowały z poszukiwania pracy.
"Akt oskarżenia w tej sprawie przekazano do Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia" - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Mirosława Kalinowska-Zajdak.
Jak ustalono w toku postępowania, Jerzy N., posługując się skradzionym dowodem osobistym, założył konto w banku, skrytkę pocztową w urzędzie pocztowym i kupił telefon komórkowy. Następnie zamieścił ogłoszenie w prasie, iż pośredniczy w załatwianiu pracy w Irlandii.
Od zgłaszających się wymagał dokonania wpłat w wysokości 60 - 70 zł na rachunek bankowy i przesłania dokumentów z dowodem wpłaty do skrytki pocztowej. Jako rzekomy przedstawiciel firmy Contracting Inc. zobowiązywał się do przesłania pełnych ofert pracy w Irlandii. Chętni, którzy wpłacili pieniądze i wysłali dokumenty, nie uzyskali żadnych ofert.
Jerzy N. przyznał się w prokuraturze do zarzuconych mu czynów i wyraził skruchę. Wyjaśnił przy tym, że był pośrednikiem, a sam pomysł pochodzi od innej osoby. Prokuratura wyłączyła w tym zakresie śledztwo do odrębnego prowadzenia.
Podejrzany złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania procesu sądowego. Uzgodniony z prokuraturą wniosek rozpozna sąd.