Obywatelski Ruch Obrony Bezrobotnych (OROB) w Radomiu wydał blisko trzystu swym działaczom legitymacje z adnotacją, że można ich używać w całym kraju do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską i pociągami.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji (MZDiK) uznaje te dokumenty za nielegalne i
o sprawie poinformował policję.
Rzecznik prasowy mazowieckiej policji
nadkomisarz Tadeusz Kaczmarek powiedział w czwartek, że czynności sprawdzające w
tej sprawie zostały już podjęte. "Chodzi o ustalenie, czy mamy do czynienia z
przestępstwem: oszustwem i przerabianiem dokumentów" - dodał.
Zgodnie
z sejmową ustawą, bezpłatnie komunikacją publiczną mogą jeździć m.in. kombatanci
i posłowie. Dodatkowo podobne ulgi mogą wprowadzać lokalne samorządy. Np.
Radomska Rada Miejska przewidziała je dla radnych i osób, które ukończyły 70
lat. Na tej liście nie ma jednak bezrobotnych.
Według zastępcy
koordynatora radomskiego OROB, Jerzego Krzoska, zgodnie z konstytucją osoby,
które są bezrobotne nie z własnej woli, mają prawo do zabezpieczenia
społecznego. "Osób bez prawa do zasiłku nie stać na kupienie biletu. Wydając
legitymacje informujemy, że według Ruchu, legitymacje uprawniają ich do
bezpłatnego przejazdu, i że opieramy się na prawach konstytucyjnych w tej
sprawie. Mówimy im, że legitymacja służy do poszukiwania pracy między godziną
7.00 a 15.00" - powiedział Krzosek.
Większość osób, które odebrały
legitymacje, zapłaciło za nie po 3 złote. Ponadto płacą jeszcze 2 zł za każdy
miesiąc członkostwa w OROB. Krzosek podkreślił, że opłatę uiszczają ci, których
na to stać, a zebrane w ten sposób pieniądze organizacja przeznacza na
utrzymanie swego biura.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu
informuje, że legitymacje OROB nie uprawniają do bezpłatnych przejazdów i wobec
posługujących się nimi pasażerów bez biletów będą wyciągane
konsekwencje.
Jak powiedział zastępca dyrektora MZDiK, Zbigniew
Ostrowski, zgłosił się tam ostatnio jeden z członków OROB, ukarany za jazdę
autobusem bez biletu, a z legitymacją członkowską stowarzyszenia. Zwrócił się o
umorzenie kary. Ponieważ nie zapłacił w ciągu tygodnia wymaganych 63 zł, zgodnie
z przepisami, kara wzrosła do 90 zł. Tłumaczył, że jest bezrobotnym bez prawa do
zasiłku, że został wprowadzony w błąd, i zrzeka się legitymacji.
OROB w
Radomiu zwracał się wprawdzie do władz miasta o zezwolenie na darmowe
podróżowanie autobusami dla bezrobotnych, ale zgody na to nie otrzymał. MZDiK
wyliczył, że jeśli tylko 30 proc. osób nie mających pracy będzie korzystać z
tego przywileju, firma ta poniesie straty w wysokości 4 mln. zł.
rocznie.