Nabór bezrobotnych kobiet do pracy na plantacjach truskawek w Hiszpanii rozpoczął się w środę 19 bm. w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Szczecinie. Potrwa trzy dni.
Kryteria obowiązujące przy naborze to m.in. wiek 25-40 lat oraz doświadczenie
w pracy w rolnictwie. Kobiety mogą wyjechać na pół roku. Ich wynagrodzenie
wynosi średnio 30 euro dziennie. Mają zapewnione wyżywienie i noclegi. Pierwsze
panie pojadą do Hiszpanii już w styczniu.
"W naszym województwie
wstępny nabór przeprowadziły już wcześniej Powiatowe Urzędy Pracy. To one
zorganizowały przyjazd pań do nas na spotkanie i rozmowy z hiszpańskimi
pracodawcami" - powiedziała wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w
Szczecinie Danuta Strybel. Dodała, że oferty zgłosiło pięciu
pracodawców.
Strybel poinformowała, że oprócz limitu przyznanego
regionowi na mocy umowy z Hiszpanami (320 miejsc pracy), z województwa
zachodniopomorskiego będzie mogło wyjechać w tym roku jeszcze dodatkowo 525
kobiet. "Nie wykorzystano całego limitu w woj. łódzkim, gdzie już zakończył
się nabór, a niewykorzystane miejsca pracy przekazano naszemu regionowi" -
dodała.
Do Hiszpanii z zachodniopomorskiego województwa wyjedzie także
grupa kobiet, które już pracowały tam na plantacjach truskawek i obecnie
otrzymują imienne zaproszenia, wystawione przez tamtejszych pracodawców.
Szczeciński WUP szacuje, że z tej formy skorzysta około 2200 kobiet z
regionu.
Nabór do pracy na plantacjach odbywa się w oparciu o umowę
zawartą między rządami Polski i Hiszpanii. Początkowo - przed dwoma laty -
obejmował tylko regiony zachodniej Polski - województwa dolnośląskie, lubuskie i
zachodniopomorskie. W tym roku po raz pierwszy ofertę pracy Hiszpanie skierowali
też do bezrobotnych mieszkanek województw: łódzkiego, mazowieckiego i
małopolskiego.