Program adresowany do bezrobotnych byłych pracowników PGR i członków ich rodzin uruchomiono na Opolszczyźnie w tym roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuowany także w roku przyszłym. Do tej pory wdrożono go w pięciu powiatach o najwyższym bezrobociu na terenach wiejskich, a skorzystało z niego 715 osób.
Program ruszył w maju bieżącego roku. Wprowadzono go w powiatach nyskim, brzeskim, kluczborskim namysłowskim i oleskim, a także w niektórych gminach z powiatów opolskiego i strzeleckiego. Z jego dobrodziejstw skorzystało 715 osób. Łącznie na jego realizację wyłożono 4 mln zł. Na tę sumę niemal w całości złożyły się środki wyasygnowane przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa przeznaczone na wynagrodzenia dla aktywizowania byłych pracowników PGR. Swoje pieniądze w to przedsięwzięcie zainwestowali także bezpośredni pracodawcy, między innymi gminne spółki wodne, powiatowe zarządy dróg, terenowe agendy Wojewódzkiego Zarządu Inwestycji Rolniczych i Melioracji oraz urzędy pracy. To oni opłacali składki ubezpieczeniowe. Pokryli także koszty wyposażenia zatrudnionych w odzież roboczą, narzędzia i sprzęt bhp.
Najwięcej spośród uczestników programu znalazło zatrudnienie przy czyszczeniu i udrażnianiu rowów melioracyjnych. Umowy o pracę opiewały z reguły na okres od dwóch do siedmiu miesięcy przy wynagrodzeniu 760 zł miesięcznie. Kwota ta jest równa najniższej płacy krajowej. Po wygaśnięciu rocznych umów o pracę, bo i na takie okresy są zawierane, uczestnicy programu ponownie nabywają prawo do zasiłku dla bezrobotnych.
W zimie, jeśli mrozy uniemożliwią odmulanie rowów melioracyjnych, ludzie zostaną skierowani do karczowania krzewów i drzew samosiejek, które wyrosły wzdłuż tych kanałów. Praca więc będzie, a program warto kontynuować w przyszłym roku chociażby ze względu na sam aspekt społeczny. Jak wstępnie zapewnił kierownik terenowego oddziału AWRSP w Opolu, także w przyszłym roku instytucja ta zapewni pieniądze na realizację programu.
Problem może się pojawić z innej strony. Sejm obecnie pracuje nad nowelizacją ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Zmiany jakie się postuluje w tym projekcie, zmierzają do tego, aby wpływy z działalności agencji trafiały w całości do Ministerstwa Finansów. Resort ten musiałby od momentu znowelizowania ustawy decydować o ewentualnej redystrybucji agencyjnych pieniędzy. Tak naprawdę więc nie można mieć stuprocentowej pewności, że minister finansów pozytywnie rozpatrzy opolski wniosek i przyzna regionowi pieniądze niezbędne do kontynuowania programu aktywizacji zawodowej bezrobotnych na wsiach.