Kolejnych 22 celników zostanie zatrudnionych na przejściach granicznych Polski z obwodem kaliningradzkim. Służby celne zatrudniają nowych pracowników w ramach wzmocnienia przyszłej wschodniej granicy unijnej.
"Izba Celna zatrudni 14 celników na największym przejściu granicznym z
Rosją w Bezledach oraz 8 celników w Gołdapi. Kontrolerów poszukujemy przez
ogłoszenia w prasie" - powiedział we wtorek rzecznik Izby Celnej w Olsztynie
Ryszard Chudy.
Wyjaśnił, że służby celne nie otrzymują nowych etatów.
Nowe stanowiska pracy na wschodnich granicach Polski powstają w wyniku
restrukturyzacji działających już jednostek, czyli np. likwidacji urzędów
celnych na południu Polski.
Chudy podkreślił, że w ramach wzmocnienia
polskiej granicy z obwodem kaliningradzkim, która 1 maja stanie się wschodnią
granicą Unii Europejskiej, Izba Celna w Olsztynie otrzyma dodatkowo 300 etatów.
Teraz zatrudnia 500 pracowników.
Pracownicy służb celnych będą kierowani
bezpośrednio na granicę i do prac związanych z nowymi obowiązkami Polski jako
nowego członka struktur europejskich. Chodzi m.in. o egzekwowanie przepisów
dotyczących wspólnej polityki rolnej i pobieranie akcyzy.
Na największym
polsko-rosyjskim przejściu w Bezledach do obecnie pracujących 60 celników
dołączy jeszcze ponad 40.