Przedsiębiorcy, którzy w swoich sklepach, punktach usługowych, barach puszczają muzykę, muszą płacić abonament za odbiorniki radiowe. Opłaty pobiera też od nich Stowarzyszenie Autorów (ZAiKS), które broni praw twórców - pisze "Głos Szczeciński".
Ostatnio w Szczecinie uaktywnili się przedstawiciele Związku Stowarzyszeń Artystów i Wykonawców Stoart, broniącego praw wykonawców. Przedsiębiorcy muszą podpisywać z nimi umowy. Koszty uzależnione są od rodzaju przedsiębiorstwa i powierzchni lokalu.
Ci, którzy nie chcą podpisać z nami umowy, popełniają przestępstwo – przestrzega Henryk Frąckowiak, przedstawiciel Stoartu w Szczecinie. Mamy ewidencję lokali, w których odtwarzana jest muzyka i proponujemy ich właścicielom podpisanie umowy – dodaje. W województwie na razie nie było żadnej sprawy sądowej, ale przypominam, że od 2000 r. kwalifikuje się to do ścigania z urzędu – mówi Frąckowiak.
Przedsiębiorcy narzekają, że to kolejny haracz za nic, wirtualna opłata. Marcin Pawlik, właściciel restauracji Chata w Szczecinie umowę podpisał miesiąc temu. Ale zwleka z płaceniem. "Już mnie ponaglają i będę musiał zapłacić" - denerwuje się Marcin Pawlik. Płacę też ZAiKS-owi. Wiem, że są inne podobne organizacje. Tylko czekam aż przyjdą. Z tych wszystkich opłat nazbiera się około 1000 zł miesięcznie. To spory wydatek dla restauracji.