1 maja 2004 roku Polacy będą mogli legalnie podjąć pracę w Wielkiej
Brytanii, Irlandii, Holandii, Szwecji i Danii. Pozostałe kraje "piętnastki"
deklarują, że otworzą swoje rynki pracy w pierwszym okresie stosowania
uregulowań przejściowych, czyli około 2006 r. Jedynie Niemcy, Austria i
Luksemburg twierdzą, że uczynią to dopiero w 2009 lub 2011 r. - pisze Głos
Szczeciński.
W Wielkiej Brytanii poszukiwani będą: lekarze,
pielęgniarki, informatycy, nauczyciele, finansiści. W Irlandii prace na szanse
mają: architekci, bankowcy, programiści, administratorzy sieci, a w Danii
lekarze i pielęgniarki, eksperci komputerowi oraz pracownicy zakładów
metalurgicznych. Szwecja potrzebuje informatyków i lekarzy, a Holandia także
tych pierwszych oraz pielęgniarek i bankowców.
Już od momentu wejścia do
Unii Europejskiej, na mocy Traktatu Akcesyjnego w stosunku do obywateli polskich
zastosowane zostanie, tzw. "preferencyjne traktowanie".
Oznacza ono, że
jeżeli na wolne miejsce pracy nie zgłosi się nikt z obywateli obecnych państw
członkowskich UE, to pierwszeństwo w skorzystaniu z tej oferty będą mieli
obywatele nowych państw członkowskich, w tym Polacy.
Od 2006 r. będzie
możliwy dostęp do rynku pracy dla Polaków w Portugalii (eksperci od rolnictwa),
w Hiszpanii (pielęgniarki), we Francji (pielęgniarki, handlowcy, specjaliści od
nowych technologii), w Finlandii (programiści), w Grecji (inżynierowie
budowlani, architekci), w Belgii (urzędnicy w instytucjach unijnych, głównie
tłumacze i sekretarki). Najpóźniej w 2006 r. będzie można pracować we Włoszech
(eksperci od telekomunikacji). Niemcy (informatycy, lekarze, pielęgniarki,
rehabilitanci, ekonomiści), Austria (inżynierowie budowlani), Luksemburg
(tłumacze i asystenci w instytucjach unijnych) zapewniają, że w pełni otworzą
swój rynek pracy w 2009 lub 2011 r.
Z dniem akcesji otworzą się dla
Polaków rynki pracy pozostałych państw kandydujących.
7701657
1