Warunki pracy w Polsce poprawiają się, ale daleko im jeszcze do ideału – wynika ze sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 2002 r., które w piątek rozpatrzył Sejm.
O 5,6 proc. spadła w 2002 r. w porównaniu z 2001 r. liczba poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Jednocześnie odnotowano mniej nieprawidłowości stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników, czego odzwierciedleniem był spadek o 24 proc. decyzji wstrzymania prac, wydawanych przez inspektorów pracy. Jak poinformowała Anna Hintz, główny inspektor pracy, zmniejszyła się też skala naruszeń związanych z pracą w godzinach nadliczbowych, jednak nadal niemały odsetek pracodawców (34 proc.) źle prowadził ewidencję czasu pracy, by ukryć prawdziwe dane o liczbie przepracowanych przez pracowników godzin.
Anna Hintz poinformowała także, że 2002 r. był kolejnym rokiem narastania zjawiska niewypłacania wynagrodzeń. Przepisy naruszyło ponad dwie trzecie skontrolowanych pracodawców. W omawianym roku inspekcja pracy wyegzekwowała ponad 403 mln zł zaległych należności.
W dyskusji nad sprawozdaniem niektórzy posłowie krytycznie ocenili fakt, że z dokumentem tym zapoznają się dopiero w 2004 r., podczas gdy dotyczy on działalności inspekcji w 2002 r. Jak wyjaśniano, wpłynął on do Sejmu 1 sierpnia ub.r., w październiku rozpatrzyły go komisje, a potem izba przystąpiła do prac nad budżetem państwa.