Co dziesiąty pracownik w Polsce nie otrzymuje w terminie wynagrodzeń. Takie są przedstawione w Sejmie dane Państwowej Inspekcji Pracy.
Wicepremier Jerzy Hausner, który odpowiadał na zapytania poselskie w tej
sprawie, podkreślił, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla niewypłacania
wynagrodzeń. Dodał, że Państwowa Inspekcja Pracy nasiliła kontrole w zakładach,
sądy pracy skróciły czas rozpatrywania spraw o niewypłacenie wynagrodzeń, a
wysokość grzywny, którą może zasądzić Inspekcja, podniesiono z 500 do tysiąca
złotych.
Wicepremier podkreślił, że niewypłacanie wynagrodzeń jest czynem
o najwyższej szkodliwości społecznej i wymaga także moralnego napiętnowania.
Zauważył jednak, że walkę z nadużyciami ze strony pracodawców ułatwiłaby poprawa
sytuacji na rynku pracy. Przedstawiciele opozycji zarzucili jednak rządowi, że
mając w ręku wszystkie instrumenty prawne, nic nie robi aby karać nieuczciwych
pracodawców.