Do pracy w krajach Unii wyjeżdżać chcą głównie uczniowie i studenci, bezrobotni oraz robotnicy. - To nie są osoby, które chcą znaleźć lepszą pracę, oni chcą w ogóle mieć pracę - mówi Beata Roguska, autorka raportu CBOS o pracy Polaków w Unii.
O wyjeździe myślimy rzadziej niż rok temu - pracę w UE rozważa 20 proc. badanych (przed rozszerzeniem Unii - 32 proc.). 15 proc. respondentów ma w swojej najbliższej rodzinie kogoś, kto po 1 maja 2004 r. wyjechał do pracy w Unii. Dwie trzecie - legalnie. Najwięcej Polaków wyjechało do pracy w Niemczech (28 proc.), Wielkiej Brytanii (21 proc.), Włoch (11 proc.), Irlandii i Holandii (po 7 proc.) i Belgii (6 proc.). Otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków poskutkowało - w maju 2001 r. jedynie 9 proc. z nas deklarowało zainteresowanie podjęciem pracy na Wyspach. A Niemcy mimo ograniczeń rynku pracy nadal są krajem, do którego wyjeżdżamy najchętniej. - Bo z jednej strony rząd niemiecki wprowadza ograniczenia, a z drugiej strony niemieccy rolnicy nie chcą słyszeć o zatrudnianiu kogoś innego niż Polaków - mówi Janusz Grzyb z Ministerstwa Pracy.