Spadek bezrobocia był wynikiem większej liczby osób wyrejestrowanych w porównaniu z liczbą nowych rejestracji osób bez zajęcia. Po raz ostatni we wrześniu liczba bezrobotnych zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem w 1998 r.
W następnych latach w tym okresie przybywało bezrobotnych, głównie dlatego, że po wakacjach zwiększała się znacznie liczba absolwentów szkół, którzy zgłaszali się do urzędów pracy po tym, jak nie mogli znaleźć zatrudnienia. Dlatego analitycy spodziewali się, że w tym roku we wrześniu bezrobocie wzrośnie.
Mimo korzystnych zmian w skali kraju, sytuacja na rynku pracy jest regionalnie zróżnicowana. We wrześniu stopa bezrobocia obniżyła się do 17,5 proc., z 17,6 proc. w sierpniu. Ale w czterech województwach nastąpił wzrost stopy bezrobocia.
Stało się tak w woj.: pomorskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim oraz zachodniopomorskim. Natomiast w dwóch województwach: małopolskim i opolskim stopa bezrobocia pozostała na poziomie z sierpnia.
Według GUS, we wrześniu, w stosunku do grudnia poprzedniego roku, rejestrowane bezrobocie zmniejszyło się o 143,7 tys. osób, podczas gdy przed rokiem było mniejsze niż w grudniu 2001 r. tylko o 2,5 tys. Bez prawa do zasiłku pozostawało w końcu września 2 627,4 tys. osób, czyli 85,5 proc. ogółu zarejestrowanych bezrobotnych (przed rokiem 83 proc.).
Zwiększa się liczba ofert zatrudnienia kierowanych do urzędów pracy. We wrześniu było ich 84,7 tys. (przed rokiem 52,7 tys.). Ale w końcu miesiąca niewykorzystanych było 22,2 tys. ofert – o 8,8 tys. więcej niż przed rokiem.
Oznacza to, że mimo trudnej sytuacji na rynku pracy brakuje specjalistów spełniających wymogi pracodawców albo proponowane wynagrodzenia są zbyt niskie, niekonkurencyjne w stosunku do wysokości zasiłków przyznawanych bezrobotnym.