Obecny wzrost bezrobocia jest jednym z ubocznych skutków szybkiej prywatyzacji i wrzucenia na głębokie wody firm, które starając się sprostać wymogom gospodarki rynkowej, musiały ratować się masowymi zwolnieniami.
Poza tym bezrobocie w ostatnich czterech latach utrzymuje się na wysokim poziomie ze względu na słabe tempo wzrostu gospodarczego. Zdaniem większości ekonomistów, będziemy w stanie kreować nowe miejsca pracy tylko przy ponad 5-proc. dynamice PKB. Dlatego jeśli spełnią się prorocze zapowiedzi ministra Hausnera mówiące o przyszłorocznym wzroście gospodarczym, na spadek bezrobocia możemy liczyć najwcześniej za rok.
Co zatem należy zrobić, aby bezrobocie zmniejszyło się? Odpowiedź może wydawać się banalnie prosta: trzeba kreować nowe miejsca pracy. Skoro potrzebny jest do tego dynamiczny wzrost PKB, należy zwiększyć konsumpcję krajową, czyli wprowadzić pieniądze do gospodarki przez obniżki stóp procentowych lub podatków. Jednak nie jest to takie proste biorąc pod uwagę sytuację społeczno-polityczną. Obecnie stopy procentowe w Polsce kształtują się na niskich poziomach, a mimo to banki komercyjne nie decydują się na znaczne obniżki oprocentowania kredytów ze względu na liczbę złych kredytów.
Inną możliwością doprowadzenia do poprawy sytuacji jest obniżenie podatków. Nie jest to łatwe, bo wymaga jednoczesnej obniżki wydatków rządowych. Powstaje więc problem: komu zabrać i dlaczego. Takie zmiany mogą wywoływać niepokoje społeczne. Jeszcze innym rozwiązaniem jest wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, które są najbardziej efektywne w walce z bezrobociem. Należałoby wspomagać je finansowo, przeznaczając środki na inwestycje i kreowanie nowych miejsc pracy.
Zadaniem Ministerstwa Gospodarki i Państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu jest opracowanie wspólnego programu, który miałby na celu wspieranie przedsiębiorstw i przedsiębiorców, którzy postawią na tworzenie nowych miejsc pracy. Działania rządowe w tym zakresie powinny być wielokierunkowe. Powinny obejmować osoby zwalniane i pomagać im się przekwalifikować. Powinny też wspierać przedsiębiorców i wielu absolwentów, którzy mają pomysł na konkretną działalność, ale brakuje im na nią środków.