Bezrobocie w Niemczech wzrosło w lutym do rekordowego w okresie powojennym poziomu 5,216 miliona osób - poinformowała we wtorek Federalna Agencja Pracy w Norymberdze.
Bez pracy było w lutym o 177 tysięcy osób więcej niż w styczniu. Stopa
bezrobocia wzrosła o 0,5 punktu procentowego, do 12,6 proc. W porównaniu do
lutego 2004 r. liczba bezrobotnych zwiększyła się o 575
tysięcy.
Szczególnie trudna sytuacja panuje w Niemczech wschodnich, gdzie
stopa bezrobocia osiągnęła 20,7 proc. i jest dwukrotnie wyższa niż w landach
zachodnich (10,4 proc.).
Minister gospodarki i pracy Wolfgang Clement
komentując dane agencji powiedział, że wzrost liczby bezrobotnych jest przede
wszystkim następstwem zmiany systemu liczenia bezrobotnych. Po wdrożeniu w
styczniu pakietu reform rynku pracy (tzw. Harz IV) jako bezrobotnych zaczęto
traktować także osoby w wieku produkcyjnym, pobierające zasiłek socjalny. Do
końca ubiegłego roku nie uwzględniano ich w statystyce. Spowodowało to wzrost
liczby bezrobotnych o 360 tysięcy - wyjaśnił Clement. Minister wyraził
przekonanie, że od marca bezrobocie będzie spadać.
Przebywający z wizytą
w Katarze kanclerz Gerhard Schroeder określił dane dotyczące rynku pracy jako
"przygnębiające". Zaapelował jednak o utrzymanie polityki reform. Rząd wdraża od
2003 roku program reform "Agenda 2010", którego celem jest ożywienie gospodarki
i obniżenie kosztów pracy.
Chadecka opozycja nazwała wtorek
"katastrofalnym dniem dla Niemiec" i zarzuciła kanclerzowi bierność. Polityka
gospodarcza rządu poniosła fiasko - powiedział sekretarz generalny CDU Volker
Kauder.