Belka: Bezrobocie spadnie do około 12 proc.

Premier Marek Belka szacuje, że tempo wzrostu gospodarczego w I kwartale tego roku wyniosło 6,5 proc., a w całym roku osiągnie około 6 proc. Jednocześnie spodziewa się spadku stopy bezrobocia w średnim okresie

Według naszych ocen wzrost PKB w I kwartale wyniósł 6,5 proc., ale takiego tempa nie da się utrzymać w następnych kwartałach. Ono będzie jednak w całym roku bliższe 6 procentom niż 5 procentom –  powiedział w piątek Belka podczas posiedzenia Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej. Według premiera rząd w obecnej sytuacji gospodarczej nie powinien angażować się w stymulowanie popytu globalnego.

Nie nawołujcie rządu do tego, aby stymulował popyt globalny teraz, kiedy sprzedaż detaliczna rośnie w tempie około 10 procent - i nie mówię już nawet o 30-procentowym wzroście w kwietniu, bo to był jednorazowy przypadek - i gdy już ruszyły inwestycje, które zastąpią eksport netto w charakterze głównego motoru wzrostu gospodarczego –  mówił Belka. W takiej sytuacji zachęcanie nas do stymulowania popytu globalnego byłoby dużą nieodpowiedzialnością –  dodał premier.

GUS podał w piątek, że sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 30,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2003 roku, po wzroście o 20,7 proc. w marcu, a w porównaniu z marcem 2004 roku wzrosła o 18,8 proc. Największy miesięczny wzrost GUS odnotował w dziale żywność, napoje alkoholowe i bezalkoholowe - o 22,3 proc. Natomiast największy roczny wzrost wystąpił w dziale pojazdy mechaniczne - o 50,3 proc., a najmniejszy roczny wzrost w dziale sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach - o 6,6 proc.

Wiceprezes GUS Halina Dmochowska nie wykluczyła w piątek, że wzrost gospodarczy w I kwartale 2004 roku przekroczył 6 proc. Dzień wcześniej wicepremier Jerzy Hausner szacował, że wzrost gospodarczy w I kwartale wyniósł 6,5 proc. Dane za I kwartał o wzroście PKB GUS opublikuje w czerwcu.

Bezrobocie głównym zagrożeniem dla rozwoju gospodarczego

Premier Marek Belka powiedział w piątek, iż przewiduje spadek stopy bezrobocia w ciągu 5-7 lat do około 12 proc. z 20 proc. obecnie, czemu jednak towarzyszyć będzie wysoki popyt na pracę. Uważam, że za kilka lat, od pięciu do siedmiu, będziemy mieli całkowicie odmienną sytuację na rynku pracy (niż obecnie), a stopa bezrobocia spadnie do około 12 proc. To nadal będzie horrendalna stopa bezrobocia, tylko jednocześnie będziemy mieli ostry brak rąk do pracy –  powiedział premier.

Belka dodał, że należy przygotować się do nowej sytuacji na rynku pracy, m.in. podejmując reorganizację instytucji wspierających zatrudnienie. Moja uwaga do wszystkich, którzy zajmują się rynkiem pracy: już dziś dostosowujcie ten rynek, modernizujcie jego instytucje (...). Spróbujcie znaleźć odpowiedni pakiet działań, które będą potrzebne na taką sytuację, jaką przewiduję –  powiedział Belka. Według premiera, w średnim okresie Polska może mieć bardzo niekorzystną strukturę bezrobocia, w której przeważać będą nisko wykwalifikowani pracownicy pozostający długo poza rynkiem pracy

Grozi nam wysokie bezrobocie quasi strukturalne, (a jednocześnie) ostry brak rąk do pracy i przygotowanie się do tego powinno stać się głównym celem naszej polityki. Za kilka lat być może to stanie się główną barierą naszego wzrostu. –  powiedział Belka. Obecnie bezrobocie w Polsce, najwyższe w Unii Europejskiej, jest szczególnie wysokie na tych obszarach, gdzie przed transformacją istniały PGR-y. Według piątkowych danych GUS, stopa bezrobocia spadła w kwietniu do 20,0 proc. z 20,5 w marcu. Liczba bezrobotnych wyniosła w kwietniu 3.173,8 tysięcy, czyli była o 2,2 proc. niższa niż w kwietniu 2003 roku.