Każdy, kto planuje urlop, liczy, że nadchodzące lato będzie równie upalne jak ubiegłoroczne. Czego oczywiście życzymy. Jednak jak alarmują eksperci z branży turystycznej, piękna pogoda może oznaczać, że zabraknie miejsc noclegowych.
Choć liczba obiektów noclegowych w Polsce z roku na rok wzrasta, to już dziś wielu właścicieli nie prowadzi dalszej rezerwacji ze względu na pełne obłożenie. „Rekordziści bukują termin już z rocznym wyprzedzeniem. Są to głównie rodziny z dziećmi, niemogące pozwolić sobie na spontaniczne planowanie” – mówi serwisowi infoWire.pl Regina Juźko z firmy Sun & Snow.
Największą popularnością w tym roku cieszyć się będzie Wybrzeże: Świnoujście, Kołobrzeg, Międzyzdroje, Krynica Morska czy Trójmiasto. Jeśli chodzi o kurorty górskie, zainteresowanie jest głównie Szklarską Porębą, Wisłą, Karpaczem i Zakopanem.
Co ciekawe, Polacy coraz chętniej na nocleg wynajmują apartamenty. To świetna alternatywa dla drogich hoteli czy kwater prywatnych, niedających często wystarczającej swobody. „Apartamenty to mieszkania w pełni wyposażone, przez co można poczuć się w nich jak w domu. Są cenione szczególnie przez rodziny z dziećmi, bo nie wymagają zabierania przedmiotów takich jak łóżeczko turystyczne czy wanienka. To wszystko jest udostępnione” – zaznacza ekspertka. Koszty wynajęcia apartamentu zależą od jego wielkości, bliskości do plaży, szlaku czy centrum miasteczka, ale i od widoku z okna. Kształtują się w okolicach 50–60 zł na osobę.
Dużym zainteresowaniem, również wśród turystów zagranicznych, głównie Brytyjczyków, Skandynawów oraz Japończyków, cieszą się apartamenty miejskie, zwłaszcza w Krakowie i Gdańsku. Mieszkania te są rezerwowane często na kilkanaście dni przed przyjazdem i zazwyczaj – wynajmowane na krótko.
infowire.pl