Ze względu na niespotykaną o tej porze roku suszę, dotykająca 86 proc. powierzchni Portugalii, do niektórych miejscowości ruszyły regularne dostawy wody pitnej. Niedobory są najbardziej odczuwalne w południowej oraz północnej części kraju.
Jak poinformowała Vanda Pires z Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery (IPMA), na 77 proc. powierzchni kraju występuje susza ostra, a na 9 proc. susza ekstremalna.
Według przedstawicielki IPMA sytuację mogłyby poprawić intensywne opady deszczu w marcu i kwietniu.
“Od kwietnia ub.r. notujemy znaczne obniżenie opadów deszczu w całym kraju. Susza o tej porze roku jest rzadkim zjawiskiem. Najbardziej niepokojąca sytuacja panuje obecnie na południu kraju: w regionach Alentejo i Algarve” - powiedziała Pires.
Znaczne niedobory występują również w północno-wschodniej części kraju, gdzie do kilku gmin ruszyły regularne dostawy wody pitnej, realizowane przez straż pożarną. Najwięcej miejscowości objętych codziennym transportem wody znajduje się w dystrykcie Braganca.
“Spodziewamy się, że w najbliższym czasie nadejdą opady deszczu. Jeśli nie, będziemy musieli rozszerzyć liczbę zaopatrywanych codziennie w wodę pitną miejscowości” - wyjaśnił komendant straży pożarnej w Bragancy Jose Fernandes.
Tymczasem, jak powiedział PAP lizboński ekonomista Miguel Monteiro, od minionego roku notowany jest najmniejszy w historii portugalskiego rolnictwa obszar uprawy zbóż, a także szybko wzrasta liczba ofert sprzedaży bydła. Zaznaczył, że oba te zjawiska mają związek z suszą.
“Pomimo uruchomionych w ub.r. linii kredytowych dla rolników, których gospodarstwa dotknęła susza, sektor domaga się od rządu kolejnych inicjatyw, w tym uruchomienia szybkich dostaw wody do obszarów oddalonych od tam rzecznych” - dodał Monteiro.
W ub.r. rząd Antonia Costy zatwierdził szacowany na 534 mln euro plan dostaw wody dla gospodarstw rolnych. Docelowo ma on objąć 90 tys. hektarów terenów rolnych w całej Portugalii.
Marcin Zatyka (PAP)