Koleje Dolnośląskie w 2019 roku przewiozły niemal 14,1 mln pasażerów. Spółka zyskuje pasażerów w rekordowym tempie, przewiozła ponad 2,4 mln pasażerów więcej niż rok wcześniej.
- Wiedzieliśmy, że dzięki uruchomieniu nowych połączeń to będzie rekordowy rok – powiedział Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich. – 20-procentowy wzrost cieszy, ale nie udałoby się osiągnąć tego sukcesu bez ciężkiej pracy wszystkich pracowników Kolei Dolnośląskich – dodaje.
Ponad 2,4 mln pasażerów więcej
Co ciekawe obecny wzrost pasażerów Kolei Dolnośląski jest większy niż ich liczba w całym 2012 roku, czyli czwartym roku prowadzenia przewozów.
To także pierwszy rok w historii spółki kiedy z jej usług w każdym z miesięcy skorzystało ponad milion pasażerów. Rekordowy był październik, kiedy to Koleje Dolnośląskie przewiozły prawie 1,4 mln pasażerów. Był to najlepszy wynik w jedenastoletniej historii dolnośląskiego przewoźnika.
Rosnąca liczba pasażerów to także efekt optymalizacji wykorzystania taboru. Dzięki sprawnemu zarządzaniu i planowaniu okresowych przeglądów tabor wykonał o 5% więcej pracy eksploatacyjnej, niż w latach poprzednich.
Sukces nowych połączeń
- Tak dobre wyniki nie byłyby możliwe, gdyby nie doskonała współpraca z samorządem województwa dolnośląskiego, który przejmuje i remontuje kolejne linie kolejowe. Tak było m.in. w przypadku połączenia do Bielawy, do której kolej wróciła po ponad 40 latach. – dodaje Stawikowski – To stwarza nam szansę dotarcia do nowych pasażerów.
Tylko w 2019 roku Koleje Dolnośląskie uruchomiły 4 nowe połączenia. W marcu pociągi dolnośląskiego przewoźnika zaczęły kursować do Krotoszyna przez Milicz. W czerwcu uruchomione zostały połączenia do Lubina. Natomiast wraz z grudniowym rozkładem jazdy pasażerowie mogli skorzystać z bezpośrednich pociągów do Bielawy i Głogowa.
Dzięki temu ostatniemu, po niemal 15 latach połączone koleją pasażerską zostało całe Zagłębie Miedziowe, druga największa aglomeracja Dolnego Śląska. Uruchomienie nowych połączeń pozwoliło na dostęp do transportu kolejowego 300 tys. mieszkańców województwa dolnośląskiego.
- Dostrzegamy ogromny potencjał w rozwoju nowo uruchomionych połączeń. Pociągi do Bielawy i Głogowa pojawiły się w rozkładzie dopiero 15 grudnia, dlatego ich przełożenie na wyniki przewozowe spółki tak naprawdę dostrzeżemy dopiero w tym roku – zakończył Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Newseria Biznes