Na polecenie Urzędu Morskiego w Gdyni specjalistyczna firma zajmująca się utylizacją martwych zwierząt usunęła z plaży koło Kątów Rybackich martwego wieloryba. Rozkładające się 5-metrowe ciało ssaka zostało znalezione na Mierzei Wiślanej w piątek rano.
O usunięciu z plaży zwłok zwierzęcia poinformowała PAP rzecznik prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska. Wyjaśniła, że szybkie wywiezienia ciała zwierzęcia było konieczne, ponieważ plaża, na której zalegało, jest w sezonie bardzo uczęszczana.
Kierzkowska poinformowała, że zwłoki zabrała specjalistyczna firma zajmująca się utylizacją martwych zwierząt. "Szacowany ciężar wieloryba to około 3 ton, a długość - około 5 metrów" – poinformowała rzecznik.
Przed utylizacją zwłoki wieloryba chcą poddać oględzinom naukowcy ze Stacji Morskiej w Helu. Dyrektor Stacji Iwona Pawliczka poinformowała PAP, że po obejrzeniu zdjęć ssaka biolodzy mają pewność, iż jest to wieloryb, nie są jednak w stanie określić jego gatunku.
Szefowa Stacji poinformowała też PAP, że jest to trzeci w ciągu ostatnich 40 lat przypadek znalezienia na polskim wybrzeżu martwego wieloryba. Dwa poprzednie zdarzenia miały miejsce w 2013 i 2015 roku. Przed pięcioma laty na ciało ważącego ponad dwie tony i mierzącego ponad 7 metrów wieloryba natrafiono na plaży koło Unieścia (Zachodniopomorskie). Z kolei trzy lata temu na martwego ssaka natknięto się w okolicy Stegny (Pomorskie)- ten osobnik ważył około 10 ton i mierzył kilkanaście metrów.
Anna Kisicka (PAP)