Południowy Tyrol – jeden z największych sadów Europy

Co  dziesiąte jabłko uprawiane w Europie pochodzi z Południowego Tyrolu, z tego powodu region często nazywany jest jednym z największych sadów Europy. Ze względu na optymalne warunki klimatyczne, tamtejsze owoce mają bardziej intensywny smak i można je dłużej przechowywać niż ich odpowiedniki z innych regionów. W wielu gospodarstwach zrzeszonych w organizacji Roter Hahn, goście mają okazję zobaczyć jak wygląda życie sadownika oraz rozkoszować się smakiem soczystych jabłek prosto z drzewa.

W średniowieczu owoce te były uprawiane głównie w klasztorach, jednak już za czasów podbojów rzymskich pierwsze odmiany jabłoni trafiły do Południowego Tyrolu. Ich hodowla rozwijała się na przestrzeni wieków, a dzięki przekazywanej z pokolenia na pokolenie wiedzy dotyczącej ich pielęgnacji, do dziś zachowało się wiele gatunków jabłek.

Z szacunku do zdrowia i środowiska

Moda na zdrowe odżywianie utrzymuje się nieustannie już od kilku lat. Oprócz aspektów związanych z własnym samopoczuciem, coraz więcej osób przykłada wagę do ochrony przyrody. Przekłada się to bezpośrednio na dużą popularność ośrodków agroturystycznych. We wszystkich gospodarstwach Roter Hahn zwraca się szczególną uwagę na życie w zgodzie z naturą oraz pracę w gospodarstwie w poszanowaniu środowiska.

W listopadzie 2005 jedenaście gatunków jabłek uprawianych w Południowym Tyrolu, zostało oznaczonych znakiem jakości „Chronione Oznaczenie Geograficzne ChOG”. Oznacza to, że owoce są uprawiane zgodnie z wysokimi standardami jakościowymi i spełniają tym samym surowe wymogi tego znaku, takie jak szczególne warunki klimatyczne i glebowe. To właśnie one nadają jabłkom z tego regionu ich intensywnyego smaku, koloru i charakterystycznej trwałości. Biedronka w logo symbolizuje kontrolowaną uprawę i bezpieczne dla środowiska zwalczanie szkodników. Tym samym przyznanie znaku ChOG podkreśla, szczególnie w przypadku Południowego Tyrolu, trwały związek pomiędzy jakością produktu i jego pochodzeniem a poszanowaniem natury.

Droga z drzewa na talerz

Strudel, dżem, konfitura, ocet czy świeżo tłoczony sok. To tylko niektóre z wielu przetworów z jabłek, jakie w gospodarstwach pod szyldem Czerwonego Koguta (niem. Roter Hahn) można przyrządzić pod czujnym okiem gospodarzy. Kursy gotowania w Południowym Tyrolu to świetny sposób spędzenia czasu na wakacjach, a także pomysł na prezent dla najbliższej osoby. Czy zagniatanie ciasta na strudla patrząc na majestatyczne szczyty Dolomitów nie brzmi wspaniale? To jedno z najbardziej rozpoznawalnych dań tego regionu. Istnieje wiele przepisów na ten typowy południowotyrolski deser, bowiem wiele rodzin posiada własne, często sekretne receptury na nadzienie. Każdy kucharz dodaje według własnego uznania rodzynki, tartą bułkę, różnego rodzaju orzechy czy przyprawy. Po ciężkiej pracy w kuchni, goście wypoczywający między innymi w gospodarstwach Hofer Hof w Feldthurns czy Ölackererhof w Vahrn, mogą cieszyć się smakiem domowego, świeżo tłoczonego soku jabłkowego.

Lekcja przyrody w praktyce

Wakacje w gospodarstwach agroturystycznych to także doskonała okazja dla najmłodszych na bliski kontakt z naturą. Nauczą się tam, że jabłka na sok zbierane są dopiero, gdy są w pełni dojrzałe, dlatego zbiory odbywają się kilka razy. Każdy na farmie otrzyma koszyk, by móc narwać trochę owoców dla siebie oraz podpowiedź od gospodarza, jak je zrywać, aby nie naruszyć gałęzi.

Lista gospodarstw posiadających przydomowe sady i zajmujących się produkcją owoców dostępna jest pod linkiem.