Podczas otwartych w piątek dla publiczności Międzynarodowych Targów Rolno-Spożywczych "Zielony Tydzień" w Berlinie Polska zabiega o nowe rynki zbytu dla swoich produktów w Afryce i Azji. Niemcy pozostają głównym odbiorcą polskiej żywności.
"Niemcy są największym odbiorcą naszych produktów rolnych. Chcemy utrzymać tę pozycję, a nawet zwiększyć eksport, jeśli będzie to możliwe. Równocześnie szukamy nowych rynków w innych częściach świata - w Azji i Afryce, w Chinach, Japonii" - powiedział PAP reprezentujący Polskę w Berlinie wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki.
Rozmówcami wiceministra byli między innymi przedstawiciele Egiptu. "Chcemy rozwijać współpracę, przede wszystkim zweryfikować dostępy do rynku, usunąć przeszkody, w tym weterynaryjne" - powiedział Zarudzki. Jego zdaniem na rynku egipskim Polska może sprzedawać zboże, wołowinę i kurczęta jednodniowe. Wiceminister zapowiedział ponadto spotkanie z partnerami z Mongolii.
"Zielony Tydzień" to jedna z największych tego typu wystaw skupiających producentów żywności, maszyn rolniczych, urządzeń i wyposażenia gospodarstw z całego świata.
Targi organizowane są co roku w styczniu na terenach Targów Berlińskich w zachodniej części miasta. Pierwsze odbyły się 1926 r. Na polskim stoisku prezentowane są produkty ponad 30 firm. Polska oferta obejmuje produkty przemysłu mleczarskiego i mięsnego, piwo, soki i wodę mineralną, a także miód.
Goście mogą skosztować polskich pierogów, kiełbas, śledzi, wieprzowych pieczeni i tradycyjnego bigosu.
W tegorocznej edycji targów bierze udział 1650 wystawców z 66 krajów. Honorowym gościem są Węgry.
Organizatorzy spodziewają się ponad 400 tys. gości. Targi potrwają do 29 stycznia.
Jednym z głównych tematów tegorocznego "Zielonego Tygodnia" jest ochrona zwierząt hodowlanych. Niemiecki rząd planuje wprowadzenie w supermarketach oznaczeń pozwalających zorientować się klientom, czy mięso, które kupują, pochodzi od zwierząt dobrze traktowanych przez hodowców.
Jacek Lepiarz (PAP)